Redaktor naczelna "Perspektyw" Wiesława Siwińska mówi, że ranking pomaga nie tylko w wyborze szkoły. Często na jego podstawie władze miast podejmują decyzje o dofinansowaniu najlepszych szkół.
Dyrektor szczecińskiej "trzynastki" Cezary Urban mówi, że recepta na sukces to wspólna ciężka praca uczniów i nauczycieli. Zapewnia, że szkoła nie wybiera tylko uczniów o wybitnych zdolnościach. Cezary Urban dodaje, że często przeciętni uczniowie, którzy wcześniej nie odnieśli żadnych sukcesów, dopiero w liceum rozwijają się.
W Warszawie najlepsze okazało się Liceum Ogólnokształcące imienia Stanisława Staszica. Specjalnością szkoły są przedmioty ścisłe. Dyrektorka "Staszica" Regina Lewkowicz mówi, że w stolicy specjalizacje szkół są konieczne, bo panuje olbrzymia konkurencja. Dlatego szkoła, którą kieruje, bardzo wcześnie stara się dotrzeć do swoich przyszłych uczniów. Nauczyciele "Staszica" organizują konkursy dla uczniów szkół podstawowych i pomagają im odkryć uzdolnienia.
Dowodem na to, że ciężka praca się opłaca, jest Liceum Ogólnokształcące imienia Jana Pawła II Sióstr Prezentek w Rzeszowie. W ciągu trzech lat szkoła awansowała z 77 miejsca na 17, by wreszcie w tym roku znaleźć się na miejscu 7.
Dyrektorka szkoły siostra Anna Telus mówi, że bardzo ważna jest kadra, bo jeżeli szkoła ma wybitnych nauczycieli, to przychodzą do niej także wybitni uczniowie.
Dodaje, że szkoła stara się, by każdy uczeń, słabszy czy bardziej uzdolniony, miał w szkole możliwości rozwoju.
"Perspektywy" i "Rzeczpospolita" przygotowują ranking najlepszych liceów i techników w Polsce od 1999 roku.
