Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy"Nikt z ratusza nie chce być pełnomocnikiem od dyskryminacji

0
Podziel się:

p "Życie Warszawy" Nikt z ratusza nie chce być pełnomocnikiem od dyskryminacji

Przez ponad pół roku prezydent Warszawy nie znalazła odpowiedniej osoby, która zajęłaby się przypadkami dyskryminacji w stolicy.- czytamy w "Życiu Warszawy".
Rada miasta w marcu głosami PO i Lewicy zobowiązała prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz, by powołała pełnomocnika ds. dyskryminacji. Pomysł przeforsowała w radzie przewodnicząca Ewa Malinowska-Grupińska z PO. Teraz jednak szefowa rady w interpelacji pyta urzędników ratusza, dlaczego przez tyle miesięcy nie wywiązali się z zobowiązania.
"Szukamy, ale nie znaleźliśmy jeszcze odpowiedniej osoby" - wyjaśnia w "Życiu Warszawy" wicedyrektor gabinetu prezydenta Warszawy Jarosław Jóźwiak. W samym ratuszu nie ma chętnych na taką "fuchę". Nie do końca bowiem nie wiadomo, czym się pełnomocnik miałby zajmować lub odwrotnie - katalog obowiązków jest tak szeroki, że wśród urzędników budzi popłoch.
Według uchwały, miałby pomagać rozwiązywać problemy "mniejszości płciowych, etnicznych, narodowych, wiekowych, seksualnych oraz osób niepełnosprawnych". Powinien też sprawować "antydyskryminacyjny" nadzór nad projektami uchwał tworzonymi przez Radę Warszawy. Dziennik podkreśla, że w ratuszu urzędnicy nie są przekonani, iż takie stanowisko jest dobrym pomysłem.

"Życie Warszawy"/IAR/kawo/dyd

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)