Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

10 lat przemian szpitali samorządowych - konferencja w Zamościu

0
Podziel się:

Już około stu szpitali samorządowych działa w formie spółek, a kolejne
przekształcają się - poinformowano w piątek w Zamościu (Lubelskie) na konferencji zorganizowanej z
okazji 10-lecia przekształceń szpitali samorządowych.

Już około stu szpitali samorządowych działa w formie spółek, a kolejne przekształcają się - poinformowano w piątek w Zamościu (Lubelskie) na konferencji zorganizowanej z okazji 10-lecia przekształceń szpitali samorządowych.

Uczestniczyli w niej samorządowcy z różnych regionów kraju, przedstawiciele ministerstwa zdrowia, menedżerowie zarządzający szpitalami.

W 1999 r. jako pierwszy przekształcił się w spółkę szpital w Ełku. Teraz już około 100 spośród 460 szpitali samorządowych działa jako spółki.

"Na początku to było bardzo trudne. Dziś, gdy są już dobre wzory, przekształcanie idzie dużo łatwiej. Obecnie kolejne 35 samorządów rozpoczęło proces przekształceń" - powiedziała na konferencji prasowej prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Niepublicznych Szpitali Samorządowych Renata Jażdż-Zaleska.

Wiceminister zdrowia Marek Haber zapewnił, że ministerstwo będzie wspierało przekształcenia, bo efekty są dobre, o czym świadczą samorządowe szpitale, które już funkcjonują jako spółki. Jak podkreślił zakres prowadzonej przez te placówki działalności nie zmienił się znacząco, choć jest przystosowywany do potrzeb i możliwości. "Nie ma upadłości, a pacjenci nie muszą za wszystko płacić, a takie były argumenty przeciwników przekształceń" - zaznaczył Haber.

Haber zapowiedział, że wkrótce wypłacone zostaną pierwsze dotacje samorządom, które przekształciły szpitale, oddłużyły je i przystąpiły do tzw. planu B. Odpowiednie wnioski od jedenastu samorządów trafiły już do ministerstwa zdrowia. "Pieniądze dla pierwszych samorządów będą wypłacone na początku października" - obiecał Haber.

Wśród pierwszych samorządów, które mają dostać dotacje jest miasto Zamość, które obchodzi 5-lecie przekształcenia szpitala w spółkę. Wiceprezydent Zamościa Iwona Stopczyńska powiedziała, że ta zmiana przyniosła bardzo dobre skutki.

W chwili przekształcania szpital miał 25 mln zł długów, które przejęło miasto. Od tamtego czasu zakres świadczonych usług został rozszerzony, liczba pracowników zmniejszyła się o 5 proc., a ich zarobki wzrosły. "Nie musimy nic dopłacać do szpitala" - zapewniła Stopczyńska.

Władze Zamościa wystąpiły do ministerstwa o zwrot ponad 8 mln zł należności publicznych, z całej sumy szpitalnych długów. Dotacja z ministerstwa pójdzie na wykupienie obligacji wyemitowanych przed 5 laty. Przejęcie szpitalnych długów było dużym problemem dla miasta, którego cały budżet wynosił wtedy około 180 mln zł.

Prezes zamojskiego szpitala Krzysztof Tuczapski powiedział, że szpital ma takie same kłopoty jak publiczne placówki: kolejki pacjentów i niezapłacone przez NFZ rachunki za tzw. nadwykonania. Lepsza sytuacja finansowa wynika, z lepszego zarządzania, co umożliwia forma prawna spółki.

"Szpital musi być normalnym zakładem pracy. SP ZOZ-y to są twory z zamierzchłej przeszłości. Jesteśmy zwolennikami normalności. Załoga musi wiedzieć, że pracuje na swoim i drugiej szansy nikt jej nie da. Dzięki załodze jest ten sukces" - powiedział Tuczapski. (PAP)

kop/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)