Byli białoruscy więźniowie polityczni, w tym działacz mniejszości polskiej Andrzej Poczobut, zażądali we wspólnym oświadczeniu zwolnienia obecnych więźniów politycznych na Białorusi niezależnie od tego, czy podpisali oni prośbę o ułaskawienie.
_ Z bólem stwierdzamy, że więzienia w kraju nie pustoszeją, a nasi towarzysze odbywają kary za swoje przekonania polityczne z kolejnych wymyślonych artykułów. (...) Zwolnienie więźniów politycznych, tak samo jak wcześniej, jest obecnie szansą na poprawienie stosunków międzynarodowych i wyprowadzenie kraju z izolacji, co stanowi nieodzowny warunek niedopuszczenia do kolejnej fali kryzysu gospodarczego i społecznego, za który odpowiedzialność ponoszą niezmiennie władze kraju _ - piszą sygnatariusze apelu, który opublikowało niezależne Radio Swaboda.
Wzywając do zwolnienia obecnych więźniów politycznych niezależnie od tego, czy podpisali oni prośbę o ułaskawienie do prezydenta Alaksandra Łukaszenki, byli więźniowie apelują o wznowienie dialogu i pełnowartościowych stosunków dyplomatycznych z krajami UE i USA oraz o rozpoczęcie w kraju rzeczywistej liberalizacji.
Wśród 16 sygnatariuszy są m.in.: był kandydat opozycji w wyborach prezydenckich 2006 r. Alaksandr Kazulin, skazany po wyborach na 5,5 roku i zwolniony przed terminem; Poczobut, działacz polonijny i korespondent _ Gazety Wyborczej _, skazany na 3 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata za zniesławienie Łukaszenki, czy Siarhiej Kawalenka, skazany na ponad 2 lata kolonii karnej i zwolniony pod koniec września przedterminowo, po podpisaniu prośby o ułaskawienie do prezydenta.
Według białoruskich obrońców praw człowieka w białoruskich więzieniach trwają obecnie próby wymuszenia na więźniach politycznych podpisania próśb do Łukaszenki o ułaskawienie.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1341426377&de=1349301600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej