Amerykański demokratyczny senator Jim Webb przeprowadził w sobotę rozmowy z szefem rządzącej Birmą junty wojskowej gen. Than Shwe. Stał się w ten sposób pierwszym wysokim rangą przedstawicielem USA, który spotkał się z numerem jeden w Birmie.
Do spotkania doszło w administracyjnej stolicy kraju, Najpjidaw.
Nieco później, przedstawiciel birmańskiego reżimu poinformował anonimowo, że Amerykanin John Yettaw, który w maju nielegalnie przedostał się do rezydencji opozycjonistki Aung San Suu Kyi, po wizycie senatora ma zostać wydalony z Birmy i odesłany do kraju. Wyrok siedmiu lat więzienia i robót przymusowych, który we wtorek birmański sąd orzekł wobec 54-letniego Amerykanina, nie zostanie jednak anulowany.
Sama Suu Kyi została skazana na kolejne 18 miesięcy aresztu domowego za "złamanie zasad jego odbywania".
Po rozmowach z szefem junty, Webb udał się do Rangunu, na południu kraju, gdzie spotka się z Aung San Suu Kyi. Rozmów z Johnem Yettaw nie zaplanowano - utrzymują źródła birmańskie.
Według świadków, opozycjonistka - pod eskortą policji - dotarła już do budynku rządowego, gdzie odbędzie się spotkanie z senatorem USA.
Suu Kyi, która w 1991 roku dostała Pokojową Nagrodę Nobla, spędziła 14 z ostatnich 20 lat w więzieniu lub areszcie domowym. (PAP)
ksaj/ bba/
4576292 4576514