Znajdujący się w Sarajewie grobowiec prezydenta Bośni i Hercegowiny Alii Izetbegovicia został uszkodzony w piątek przez eksplozję ładunku wybuchowego.
Bośniaccy Muzułmanie uznają Izetbegovicia, przywódcę kraju podczas jego pierwszych, najtrudniejszych lat, za "ojca narodu", który podczas wojny bronił go przed serbskim ludobójstwem oraz przed serbskim i chorwackim separatyzmem.
Bośniaccy Serbowie i wielu Chorwatów uważa Izetbegovicia za muzułmańskiego fundamentalistę i obarcza go winą za cierpienia, których doznali podczas wojny.
Oficer dyżurny policji powiedział, że do eksplozji doszło w piątek nad ranem, nikt nie został ranny, lecz wybuch lekko uszkodził budynki w pobliżu muzułmańskiego cmentarza, gdzie pochowano Izetbegovicia w roku 2003 i gdzie leżą obrońcy bośniackiej stolicy, polegli podczas wojny 1992-95.(PAP)
mmp/ kan/
2056 arch.