Rząd Bułgarii zrezygnował w środę z zamiaru zredukowania o 10 proc. wydatków wszystkich urzędów i organizacji finansowanych przez budżet państwa. Poinformował o tym premier Bojko Borysow, cytowany przez dziennik "Dnewnik".
Redukcja wydatków administracji państwowej, w tym wynagrodzeń urzędników, była jednym z ważniejszych punktów rządowego programu antykryzysowego, zaaprobowanego przez gabinet centroprawicowego premiera Borysowa tydzień temu.
Program, składający się z 60 punktów, powinien przynieść dodatkowych 1,6 mld lewów (800 mln euro) i umożliwić uniknięcie wzrostu deficytu budżetowego ponad wskaźnik przewidziany w ustawie budżetowej na 2010 r.
Borysow wyjaśnił, że decyzja jego gabinetu jest reakcją na opublikowane we wtorek orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym rząd nie ma prawa samodzielnie dokonywać poprawek parametrów ustawy budżetowej, lecz powinien je przedstawiać do zaaprobowania parlamentowi.
Oczekiwano, że planowana redukcja wydatków da oszczędności budżetowe w wysokości 450 mln lewów (225 mln euro). Borysow nie wyjaśnił, czy decyzja rządu oznacza ostateczną rezygnację z działań oszczędnościowych.
Według oficjalnych danych Ministerstwa Finansów za pierwsze dwa miesiące roku deficyt budżetowy wyniósł 1,398 mld lewów (700 mln euro).
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ mc/