Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Bumar Łabędy wyrównał zaległości wobec pracowników

0
Podziel się:

Wbrew obawom związków zawodowych ok. 2-tysięczna załoga Zakładów
Mechanicznych Bumar Łabędy w Gliwicach otrzymała w terminie wypłatę za kwiecień. Wyrównane zostały
już wszystkie zaległości finansowe wobec pracowników z poprzednich miesięcy.

Wbrew obawom związków zawodowych ok. 2-tysięczna załoga Zakładów Mechanicznych Bumar Łabędy w Gliwicach otrzymała w terminie wypłatę za kwiecień. Wyrównane zostały już wszystkie zaległości finansowe wobec pracowników z poprzednich miesięcy.

"To nie oznacza, że sytuacja firmy nagle zmieniła się na lepsze. Po prostu od 4 maja mamy nowego prezesa. Przypuszczamy, że kierownictwo grupy Bumar nie chciało, aby rozpoczynał pełnienie obowiązków od wojny o wypłaty i pieniądze się znalazły" - ocenił we wtorek szef Solidarności w gliwickiej fabryce, Zdzisław Goliszewski.

Bumar Łabędy - producent m.in. czołgów i sprzętu wojskowego - od ubiegłego roku przechodzi restrukturyzację. W końcu kwietnia związkowcy z fabryki alarmowali, że z powodu złej sytuacji finansowej w maju załoga może nie otrzymać wypłaty.

Przedstawiciele spółki przyznawali wówczas, że firma ma kłopoty z płynnością finansową. W poprzednich miesiącach pensje wypłacano zaliczkowo, w ratach. Firma zapewniała jednak, że zarząd robi wszystko, by wynagrodzenia były wypłacane w terminie.

23 kwietnia walne zgromadzenie spółki zdecydowało o powołaniu jej nowego prezesa. Został nim Czesław Swoboda, który formalnie rozpoczął pracę z początkiem maja. Podczas pierwszego spotkania ze związkowcami prezes zapowiedział cykliczne robocze spotkania z organizacjami związkowymi, poświęcone obecnej sytuacji firmy i jej przyszłości.

"Czekamy na pierwsze efekty pracy prezesa, ale naszym zdaniem najważniejsze decyzje leżą teraz po stronie Ministerstwa Obrony Narodowej. Wciąż nie doszło do obiecywanego od wielu tygodni spotkania z MON na temat kontraktów remontowych dla naszych zakładów" - powiedział Goliszewski.

Jego zdaniem, kontrakty na remonty czołgów polskiej armii, czy na budowę wież bezzałogowych dla Rosomaków to - jak powiedział - "ostatnie szanse na przetrwanie zbrojeniówki w Łabędach".

W Bumarze Łabędy, oprócz remontów zlecanych przez polską armię, prowadzona jest też produkcja wież do kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, podwozi do samobieżnych haubic Krab, a także konstrukcji na potrzeby cywilne.

Związkowcy uważają, że Bumar Łabędy mógłby być bazą remontową dla czołgów PT-91 Twardy, które nadal znajdują się na wyposażeniu wielu armii, także krajów NATO.

Przedstawiciele Bumaru Łabędy przypominają, że od ubiegłego roku spółka przechodzi gruntowną restrukturyzację, służącą przede wszystkim ograniczeniu kosztów działalności. Następuje konsolidacja spółek z grupy, likwidowane są dublujące się w nich struktury, sprzedawany nieprodukcyjny majątek. W ubiegłym roku zdecydowano o redukcji zatrudnienia o ok. 800 osób - duża część z nich już odeszła, inni odchodzą w miarę postępów restrukturyzacji.

Zbędny firmie teren (ok. 640 tys. m kw.) ma być przekazany Skarbowi Państwa na potrzeby specjalnej strefy ekonomicznej. Bumar Łabędy skonsoliduje swoją działalność, zarówno organizacyjnie, jak i pod względem zajmowanej powierzchni.

Kłopoty Bumaru Łabędy nasiliły się, gdy skończyła się zasadnicza część wartego 380 mln USD kontraktu na dostawę do Malezji czołgów PT-91M, będących światową wizytówką firmy. Czołgiem interesują się inne kraje (np. Peru), ale nowych kontraktów jak dotąd nie zawarto.(PAP)

mab/ bos/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)