Pierwszy z uwięzionych 33 górników w kopalni San Jose, na chilijskiej pustyni Atacama, 31-letni Florencio Antonio Avalos Silva został wyciągnięty krótko północy czasu miejscowego (po 5.00 w środę czasu polskiego) na powierzchnię w kapsule ratowniczej Feniks 2. Trwa ewakuacja kolejnych górników.
Uratowanego górnika uściskał oczekujący na powierzchni prezydent Chile Sebastian Pinera. Czekała też na niego rodzina - żona i dwóch synów.
Avalos został, po powitaniu, niezwłocznie oddany pod opiekę lekarzom. Wydaje się być w dobrej kondycji.
Wcześniej do uwięzionych górników dotarł ratownik Manuel Rodriguez.
Ewakuacja Avalosa trwała ok. 15 minut i przebiegła bez żadnych problemów. Rodriguez został na dole aby przygotować kolejnych górników do ewakuacji.
Wkrótce po wyciągnięciu Avalosa, kapsuła została ponownie opuszczona po kolejnego górnika.
W kolejce do wyciągnięcia na powierzchnię czeka pozostałych 32 górników. Zostali podzieleni na 3 grupy. Po Avalosie mają być ewakuowani kolejno w pierwszej grupie: Mario Sepulveda, Juan Illanes, Carlos Mamani, Jimmy Sanchez, Osman Araya, Jose Ojeda, Claudio Yanez, Mario Gomez, Alex Vega.
Po nich zostaną wyciągnięte pozostałe dwie grupy górników.
Górnicy spędzili 69 dni w gorącym, wilgotnym środowisku kopalni miedzi złota na głębokości 625 metrów pod ziemią. Przez pierwsze 17 dni, po zawaleniu się kopalnianego chodnika, uważano, że wszyscy zginęli a gdy stwierdzono, że żyją eksperci oceniali szanse ich uratowania na 2 proc.
Podkreśla się, że jest o pierwszy przypadek przeżycia przez ludzi tak długiego okresu pod ziemią, w tak ekstremalnych warunkach. (PAP)
jm/
7442585