Kobieta i dwójka dzieci, u których stwierdzono wirusa grypy A/H1N1, są już zdrowi i wyszli ze szpitala - powiedziała w poniedziałek PAP ordynator oddziału zakaźnego szpitala sióstr Elżbietanek w Cieszynie (Śląskie) Bronisława Szlauer.
Wirus A/H1N1 wykryty został u 33-letniej mieszkanki Cisownicy oraz jej 3-letniego syna, którzy przylecieli do rodziny z Bostonu w Stanach Zjednoczonych. Od nich zaraziła się 14-miesięczna dziewczynka. 21 czerwca chorzy trafili do szpitala w Cieszynie. W szpitalu na obserwacji znaleźli się również rodzice dziewczynki. Badania nie wykazały obecności wirusa w ich organizmach. Oni również wyszli ze szpitala.
Był to 11., 12. i 13. przypadek grypy tego rodzaju w Polsce. Wszyscy chorzy wyzdrowieli. W krakowskim szpitalu leży jeszcze 14. osoba, u której wykryto wirusa A/H1N1. Stan 17-leniego obywatela USA lekarze określają jako dobry.
Wirus A/H1N1 to nowy szczep - mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy. Objawy świńskiej grypy są podobne do tych towarzyszących grypie sezonowej. Występuje gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a u niektórych osób także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w ponad stu krajach na grypę zachorowało ponad 67 tys. osób (ponad 300 zmarło). (PAP)
szf/ wkr/ jra/