Decyzja o wycofaniu wojsk holenderskich z Afganistanu jest przykładem tego, czego nie powinny robić inne państwa NATO- pisze we wtorek komentator "Corriere della Sera". Tymczasem jego zdaniem przesłanki do podobnego kroku są w Polsce i Kanadzie.
Publicysta włoskiego dziennika podkreśla, że wyjście kontyngentu Holandii z Afganistanu, postanowione w lutym tego roku w rezultacie kryzysu rządowego, nie jest dla nikogo niespodzianką.
"NATO umniejsza to nie mogąc zrobić nic innego, ale jasne jest, że jeśli holenderski precedens pociągnie za sobą reakcję łańcuchową (przesłanki do podobnego postępowania istnieją już w Kanadzie i w Polsce), exit strategy sojuszników doznałaby gwałtownego przyspieszenia" - stwierdza komentator mediolańskiej gazety.
Przypomina następnie, że wszystko to bezpośrednio dotyczy Włoch, odgrywających pierwszoplanową rolę w Afganistanie. Przykład holenderski powinien według autora nakłonić do refleksji w Italii, gdzie panuje obecnie klimat politycznej burzy w związku z rozłamem w rządzącej partii Lud Wolności. W tak delikatnym momencie, stwierdza, wszystkie siły polityczne, ponad podziałami, powinny potwierdzić swą jedność wobec konfliktu afgańskiego.
"W narodowym interesie włoskim leży to, by uczynić coś przeciwnego niż Holandia" - konstatuje "Corriere della Sera". (PAP)
sw/ ro/
