Około 60 górników protestujących od tygodnia w największej kopalni boksytów w Czarnogórze, domagając się wypłaty zaległych pensji, zakończyło akcję. Część z nich zostało hospitalizowanych, jednak ich stan nie budzi niepokoju - poinformowało w środę miejscowe radio.
"Wyszliśmy z kopalni, ponieważ otrzymaliśmy pisemne gwarancje od premiera Milo Djukanovicia, że nasze żądania zostaną spełnione" - oświadczył jeden z protestujących.
Strajk w znajdującej się około 70 km od stolicy kraju Podgoricy kopalni Żupa rozpoczął się 29 grudnia. Górnicy zdecydowali się na protest, ponieważ większościowy właściciel kopalni - konsorcjum CEAC (Central European Aluminium Company) należące do grupy EN+ rosyjskiego oligarchy Olega Deripaski zapowiadał, że wypłacone będą tylko dwie z pięciu zaległych pensji.
Kopalnia Żupa wydobywa boksyt na potrzeby KAP, największej fabryki aluminium w Czarnogórze należącej również do CEAC. KAP od roku zmaga się z trudnościami spowodowanymi światowym kryzysem gospodarczym i spadkiem cen aluminium na rynkach światowych, co zmusiło ją do zmniejszenia rocznej produkcji ze 120 do 60 tys. ton. (PAP)
keb/ ro/
5420843