Duńska policja rozproszyła w niedzielę nielegalną demonstrację zorganizowaną w Kopenhadze w obronie klimatu. Funkcjonariusze zatrzymali około 200 jej uczestników.
Przy zatrzymanych znaleziono maski przeciwgazowe i inne niedozwolone przedmioty. Zostali oni przewiezieni do specjalnie przygotowanego ośrodka pod Kopenhagą, gdzie mogą spędzić następne 12 godzin.
W niedzielę w kopenhaskim porcie zebrało się kilkaset osób skandujących antykapitalistyczne hasła. Zostali oni otoczeni przez znaczną liczbę funkcjonariuszy, kiedy znaleźli się około 500 metrów od siedziby głównej największej duńskiej firmy transportowej Moeller-Maersk.
W sobotę policjanci prewencyjnie zatrzymali około tysiąca uczestników manifestacji zorganizowanej przez 65 organizacji pozarządowych na marginesie odbywającego się w Kopenhadze szczytu klimatycznego ONZ. Większość z nich została zwolniona w niedzielę. W areszcie pozostało 13 osób.
Około 30 tys. uczestników zasadniczo pokojowej demonstracji przeszło w sobotę ulicami z centrum Kopenhagi pod Bella Center, gdzie trwają negocjacje, domagając się przyjęcia przez uczestników szczytu konkretnych zobowiązań mających na celu walkę ze zmianami klimatycznymi.
Również w niedzielę w całej Danii rozdzwoniły się dzwony: w każdym kościele uderzano w dzwony 350 razy, aby zwrócić uwagę na kwestię ocieplenia klimatycznego. Zdaniem naukowców bezpieczny poziom dwutlenku węgla w atmosferze wynosi właśnie 350 ppm (cząsteczek na milion cząsteczek powietrza).
W katedrze luterańskiej w Kopenhadze ekumeniczne nabożeństwo w intencji przeciwdziałania zmianom klimatycznym odprawił arcybiskup Canterbury Rowan Williams, duchowy przywódca 77 milionów anglikanów.(PAP)
keb/ ro/
5307887