Dla ułatwienia wzrostu gospodarczego po obu stronach Atlantyku konieczne jest porozumienie Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych - uważa europosłanka Danuta Huebner, która wchodzi w skład delegacji PE do USA.
Huebner, jako jedyna Polka, jest członkiem delegacji Parlamentu Europejskiego, która od wtorku do piątku będzie prowadzić rozmowy w Waszyngtonie i Nowym Jorku, a której zadaniem jest nawiązanie współpracy z amerykańskim Kongresem i instytucjami finansowymi.
"Do USA lecimy w poszukiwaniu takiej ścieżki rozwiązywania obecnych problemów finansowych, żeby się wzmacniać nawzajem i odgrywać w świecie role partnerską, a także żeby sobie nawzajem ułatwiać wzrost w najbliższych latach, bo do tego będzie bardzo potrzebna i Ameryka i Europa" - powiedziała Huebner portalowi europarlament.pap.pl.
"Jeżeli regulacje będą odzwierciedlały transatlantyckie partnerstwo, to myślę, że będzie łatwiej, natomiast jeśli pójdziemy w różnych kierunkach i będziemy nawzajem ograniczać instytucje finansowe, to nikomu to nie będzie służyć" - dodała europosłanka PO.
Europarlamentarzyści mają spotkać się z przedstawicielami Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego. Mają być także w Ministerstwie Skarbu, Rezerwie Federalnej, w Ministerstwie Pracy i w Kongresie. Delegacja PE z szefem Specjalnej Komisji ds. Kryzysu Finansowego, Gospodarczego i Społecznego w PE, Wolfem Klinzem weźmie także udział w debacie zorganizowanej przez Centrum na rzecz Kapitalizmu i Społeczeństwa na Uniwersytecie Columbia.
"Jedziemy szukać kompromisu w dość ciekawym momencie" - zwróciła uwagę Huebner. Wyjaśniła, że delegacja unijnego zgromadzenia jedzie do USA w czasie, w którym zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i w Kongresie trwa proces legislacyjny dotyczący regulacji związanych z kryzysem. (PAP)
bba/ la/ bk/