Wałbrzyscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który starszym osobom wmawiał, że jest ich siostrzeńcem lub wnukiem i w ten sposób wyłudzał od nich pieniądze.
Obecnie policja wie o 17 przestępstwach, których dopuścił się oszust. Grozi mu do 8 lat więzienia. Ustalono, że nie działał sam. Poszukiwani są pozostali członkowie grupy.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Paweł Petrykowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, 23-letni oszust dzwonił do starszych osób w całej Polsce i podawał się albo za siostrzeńca, albo za wnuka, który jest w bardzo pilnej potrzebie finansowej. Gdy starsza osoba dawała się o tym przekonać, wysyłał do niej "znajomego", by odebrał dla niego pieniądze.
Oszusta udało się zatrzymać na gorącym uczynku, gdy próbował odebrać 14 tys. zł od starszej kobiety. Wcześniej zadzwonił do niej i przedstawił się jako siostrzeniec. Jednak ten telefon - mówił Petrykowski - wzbudził podejrzenia kobiety, która skontaktowała się z policją, a ta zorganizowała na niego zasadzkę.
Według policji oszust działał również m.in. w województwach: wielkopolskim, łódzkim, kujawsko-pomorskim.
"Wiemy też, że 23-latek nie działał sam. Zatrzymanie pozostałych członków grupy przestępczej to kwestia czasu" - powiedział Petrykowski. Dodał, że według wstępnych ustaleń grupa wyłudziła w sumie ponad 50 tys. zł, ale może okazać się, że ta kwota jest znacznie większa. (PAP)
umw/ pz/ jra/
