Angielskie pielęgniarki na konferencji protestują przeciwko rządowemu planowi reformy służby zdrowia. Ich zdaniem to początek jej prywatyzacji i groźba zwolnienia 25 tysięcy pracowników.
Zgodnie z projektem ustawy, przygotowanym przez rząd brytyjskich konserwatystów i liberałów, wydatkowanie budżetu służby zdrowia będą kontrolowały w 80 procentach konsorcja lekarzy pierwszego kontaktu. Do nich będzie należało kontraktowanie usług szpitali i leczenia pacjentów. Reforma, po uchwaleniu w parlamencie, ma doprowadzić w 2013 roku do likwidacji 152 przychodni zdrowia.
Brytyjski minister zdrowia Andrew Lansley oświadczył, że przygotowana przez niego reforma nie stanowi opcji, lecz konieczność i ma na celu odbiurokratyzowanie usług medycznych. Obiecał jednak _ ulepszenie _ reformy.
Projekt był krytykowany w parlamencie przez opozycję laburzystowską i liczne kolegia lekarskie, jako prowadzący prostą drogą do prywatyzacji służby zdrowia w Anglii. Pozostałe regiony Zjednoczonego Królestwa mają niezależne systemy opieki zdrowotnej.
Czytaj w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej