Dwie osoby, 48-letni mężczyzna i 18-letnia dziewczyna, trafiły do szpitala po tym, jak ich auto wjechało na stalową linę przeciągniętą przez drogę. Linę pozostawili na jezdni pijani robotnicy.
Do wypadku doszło w środę na drodze z Pieniężna do Łajs (Warmińsko-mazurskie). Auto, które wjechało na naprężoną linę zostało zepchnięte na drzewo i rozbiło się.
Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego policji w Olsztynie poinformowała, że życiu ofiar wypadku nie zagraża niebezpieczeństwo, ale zostały zatrzymane w szpitalu.
"Policjanci zaś zatrzymali dwóch pracowników drogowych, którzy przy pomocy stalowej liny mieli wyciągać z rowu ścięte drzewo. Pracownik, który miał pilnować, by na naprężoną linę nikt nie wjechał, był pijany i nie wykonywał swoich obowiązków" - powiedziała Niedźwiedzka.
Zatrzymani robotnicy mieli od 1,3 do 2 promili alkoholu w organizmie. Policja zatrzymała do wyjaśnienia także nadzorującego pijanych robotników. (PAP)
jwo/ wkr/ mow/