Co najmniej pięć osób zginęło,a 12 odniosło obrażenia w niedzielnej eksplozji w elektrowni gazowej w stanie Connecticut, na północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych.
Nowy bilans ofiar podał na konferencji prasowej burmistrz miasta Middletown, gdzie znajduje się siłownia.
Dowódca miejscowej straży pożarnej Al Santostefano powiedział, że na miejscu eksplozji przebywało około 50 robotników budowlanych, którzy wciąż mogą być uwięzieni pod gruzami. Trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza.
Wybuch nastąpił w czasie testu przewodu gazowego. Był tak potężny, że wstrząs odczuwali mieszkańcy domów oddalonych o 50 kilometrów.
Uszkodzona została część największego budynku elektrowni. Bezpośrednią przyczyną eksplozji najprawdopodobniej był wyciek paliwa. Siłownia miała zostać oddana do użytku latem tego roku.
