Uwolniono jedną osobę spośród trojga pracowników Czerwonego Krzyża uprowadzonych na Filipinach przez islamskich rebeliantów - poinformował w czwartek w telewizji filipińskiej sekretarz obrony Filipin Gilberto Teodoro.
Uwolniona to Filipinka, 37-letnia Mary Jean Lacaba, którą porywacze więzili w dżungli przez 10 tygodni.
Pani Lacaba "żyje i czuje się dobrze" - powiedział szef filipińskiego Czerwonego Krzyża Richard Gordon. Wyraził nadzieję na uwolnienie pozostałych.
Telewizja GMA-7 pokazała panią Lacabę, rozmawiającą przez telefon komórkowy, gdy odwożono ją na wózku do szpitala w obozie wojskowym.
Wysłanników Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) - Włocha, Szwajcara i Filipinkę - uprowadzono 15 styczniu na wyspie Jolo.
Jolo jest jednym z głównych ośrodków działających na południu Filipin islamskich separatystów z ugrupowania Abu Sajefa, znanego z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców.
Islamscy porywacze zagrozili w zeszłym tygodniu ścięciem co najmniej jednego z uprowadzonych, jeśli armia filipińska nie wstrzyma wymierzonych przeciwko rebeliantom działań zbrojnych.
Lacabę porywacze pozostawili w wiosce na odludziu i stamtąd zabrały ją siły rządowe - powiedział Teodoro.
Ugrupowanie Abu Sajefa, liczące około 400 bojowników, znajduje się na amerykańskiej liście organizacji terrorystycznych. (PAP)
klm/ mc/ 4219, 4285, 2980, 4471, 4554 arch.