Cezary Grabarczyk odpierał w piątek w Sejmie zarzuty stawiane mu m.in. przez posłów PiS chcących odwołania go z funkcji ministra infrastruktury. Podkreślił, że ogłoszone już w tym roku przetargi pozwolą na wybudowanie 608 km autostrad, dróg ekspresowych i obwodnic; na kolejne 400 km przetargi będą ogłoszone do końca roku, co da łącznie ponad 1 tys. km.
"Odpowiadam za infrastrukturę od 20 miesięcy i przez ten czas podpisaliśmy umowy w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, ale także w systemie budżetowym, który gwarantuje wybudowanie 426 km autostrad, część tych budowli już się rozpoczęła" - powiedział Grabarczyk podczas debaty nad wnioskiem PiS o jego odwołanie.
Minister zapewnił, że jeszcze w tym roku zostaną ogłoszone ostatnie przetargi na budowę odcinków autostradowych, gdyż - jak mówił - "zgodnie z priorytetami rządu premiera Tuska, muszą one być realizowane w pierwszej kolejności".
Dodał, że chodzi o odcinki autostrady A1 pomiędzy Strykowem i Kowalem (fragment drogi między Strykowem i Toruniem) oraz jeden odcinek autostrady A4 pomiędzy Rzeszowem i Jarosławem.
"Te przetargi zostały przyspieszone, bo w pierwotnym terminie były przewidziane na przyszły rok" - powiedział Grabarczyk.
Jak dodał, przetarg na A1 ma być ogłoszony jeszcze w trzecim kwartale tego roku, a na A4 - w czwartym.
Grabarczyk poinformował, że w budowie jest obecnie 814 km, z czego 331 km to autostrady, 239 km to drogi ekspresowe, 94 km obwodnic, a 150 km to drogi w przebudowie.
"Z powodu kryzysu należało znaleźć rozwiązanie, które uchroniłoby inwestycje drogowe. Zrodził się pomysł, aby głównym źródłem finansowania inwestycji infrastrukturalnych stał się Krajowy Fundusz Drogowy" - podkreślił minister.
Grabarczyk zapewnił, że na 2012 rok będą gotowe wszystkie odcinki autostrad, które były przewidziane.
"Dla przyspieszenia i ułatwienia realizacji inwestycji drogowych zmieniliśmy prawo - przygotowaliśmy nowelizację specustawy drogowej, która obowiązuje od września 2008 roku. Proces realizacji inwestycji uległ skróceniu, a nieruchomości pod budowę dróg są pozyskiwane sprawniej" - przypomniał minister.
Minister odniósł się też do zarzutu braku inwestycji w kolej. "Rząd premiera Tuska w ciągu dwóch lat przeznaczył na rekompensaty dla spółek kolejowych 2 mld 160 mln zł. Blisko 1 mld 800 mln zł już trafiło do spółek, do końca roku zostanie przekazana pozostała kwota" - powiedział Grabarczyk.
Minister wskazał, że kolej w całej Europie przechodzi trudne chwile. Odczuwa to też polska kolej. "Nie mamy złych wyników, jeżeli chodzi o przewozy pasażerskie. Jeśli chodzi o PKP Cargo, wyniki są bardzo złe, ale to jest pochodna sytuacji gospodarczej. Jednak dane za czerwiec są optymistyczne, mamy znaczący odczuwalny wzrost" - dodał.
"Jesteśmy rządem optymistów i dlatego nam się uda" - zakończył swoje wystąpienie Grabarczyk.
Głosowanie w Sejmie nad wnioskiem PiS - jeszcze w piątek. (PAP)
aop/ mok/ jbr/