Izraelski premier Benjamin Netanjahu powiedział w poniedziałek, że wystąpienie ministra obrony Ehuda Baraka z kierowanej przez niego Partii Pracy wzmocniło koalicję rządzącą. Partia Pracy tworzy koalicję z partią Netanjahu - Likudem.
"Rząd bardzo się dziś wzmocnił, w stabilności, w skuteczności działania - a to jest ważne dla Izraela" - oświadczył premier.
Wraz z Barakiem Partię Pracy opuściło czterech parlamentarzystów. W Knesecie pozostanie teraz jedynie ośmiu przedstawicieli socjaldemokratycznej Partii Pracy.
"Cały świat wie i Palestyńczycy wiedzą, że ten rząd będzie działał przez najbliższe kilka lat i to właśnie z tym rządem (Palestyńczycy) powinni prowadzić negocjacje pokojowe" - powiedział Netanjahu dziennikarzom.
Barak znalazł się pod presją wewnątrz swojego ugrupowania, by bardziej naciskać na prawicowy rząd Netanjahu w sprawie porozumienia pokojowego z Palestyńczykami. Stał również w obliczu pozbawienia go w przyszłości przywództwa w ugrupowaniu.
Włączenie Partii Pracy do rządu miało poszerzyć jego poparcie polityczne i było też postrzegane, jako mające złagodzić jego prawicowy wizerunek za granicą. (PAP)
ksaj/ ap/
8108757 arch.