*Do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście przesłano akt oskarżenia w sprawie b. urzędniczki Ministerstwa Zdrowia Małgorzaty M., która miała przyjmować łapówki od zagranicznych studentów. Kobieta chce dobrowolnie poddać się karze. *
Jak poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej Katarzyna Szeska, b. urzędniczka odpowie za przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznych. Grozi za to od roku do 10 lat więzienia.
Małgorzata M. została zatrzymana w lutym br. przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego podczas kontrolowanego wręczenia łapówki. Student pochodzący z jednego z krajów arabskich wręczył jej 4 tys. dolarów w zamian za opinię, która miała pomóc mu w umorzeniu opłaty za studia w Akademii Medycznej. Całkowity koszt takich studiów w Polsce dla obcokrajowców to 7 tys. euro (ok. 27 tys. zł).
Z ustaleń ABW wynika, że b. urzędniczka przyjmowała łapówki "przynajmniej od 2003 r." i w sumie od kilkudziesięciu zagranicznych studentów. Wynosiły one od 3 do 6 tys. zł.
Małgorzata M. wykorzystywała do tego celu swoje stanowisko. Była bowiem głównym specjalistą w Departamencie Nauki i Szkolnictwa Wyższego MZ, do którego obowiązków należało m.in. opiniowanie wniosków studentów z zagranicy, ubiegających się o umorzenie czesnego za studia medyczne.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego od 24 grudnia br. utraci na rzecz CBA uprawnienia dotyczące ścigania korupcji wśród osób pełniących funkcje publiczne. Zakłada to art. 197 ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.
"ABW jest przygotowana na zmianę kompetencji" - poinformowała we wtorek PAP jej rzeczniczka Magdalena Stańczyk. Jak dodała, Agencja nadal będzie jednak prowadzić w tym zakresie postępowania przygotowawcze i inne czynności wszczęte i niezakończone przed 23 grudnia br.(PAP)
pru/ itm/ mhr/