Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kandydatka PiS na prezydenta przedstawiła program dla Gorzowa

0
Podziel się:

"Przywróćmy miastu blask. Dla Gorzowa warto!" - to hasło
programu wyborczego kandydatki Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Gorzowa Wielkopolskiego poseł
Elżbiety Rafalskiej.

"Przywróćmy miastu blask. Dla Gorzowa warto!" - to hasło programu wyborczego kandydatki Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Gorzowa Wielkopolskiego poseł Elżbiety Rafalskiej.

We wtorek na spotkaniu wyborczym przedstawiła ona swoją wizję funkcjonowania i rozwoju miasta.

"Nadrzędnym celem naszego programu jest poprawienie jakości życia, standardu życia mieszkańców Gorzowa. Chcemy, żeby Gorzów stał się miastem po prostu łatwym do życia. Mówimy o wszystkich dziedzinach" - powiedziała PAP Rafalska.

Szansę na rozwój gospodarczy miasta kandydatka widzi w nowych technologiach. Jak powiedziała potrzebny jest park technologiczny, inkubatory przedsiębiorczości i sprawna obsługa osób prowadzących działalność gospodarczą.

Rafalska zapowiada podniesienie jakości edukacji, budowę żłobka i powołanie biura ds. młodzieży. Obiecuje intensyfikację starań na rzecz utworzenia akademii gorzowskiej.

W przypadku inwestycji zapowiada wprowadzenie reguły "50 plus 50" - chodzi o podział pieniędzy z budżetu miasta na cele inwestycyjne; miałyby one być dzielone po równo - połowę na duże, ważne dla miasta jako całości inwestycje i połowę na mniejsze, rozwiązujące codzienne problemy mieszkańców. Rafalska uważa, że Gorzów potrzebuje hali widowiskowo-sportowej i parku rodzinnego.

Jej zdaniem trzeba także zadbać o rozwój komunikacji miejskiej. W programie kandydatki PiS jest także wiele innych planów dotykających większości sfer życia miasta i jego mieszkańców.

Kandydatka PiS zmierzy się z czwórką innych kandydatów na prezydenta Gorzowa: rządzącym miastem od 1998 roku Tadeuszem Jędrzejczakiem (niezależny, startujący z poparciem SLD), przewodniczącą Rady Miasta Krystyną Sibińską z PO, gorzowskim radnym Arturem Radzińskim (niezależny) i kandydatem PSL, którym jest Hubert Piotr Beda.

Liderami list PiS do Rady Miasta są: były poseł i wiceminister SWiA oraz były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego Marek Surmacz, radny i kurator oświaty Roman Sondej, radny Mirosław Rawa, szef lubuskiej inspekcji handlowej Robert Jałowy i przewodniczący drugiego komitetu PiS w Gorzowie Sebastian Pieńkowski.

W radzie na pewno nie zasiądzie dwóch znanych radnych PiS mijającej kadencji - Arkadiusz Marcinkiewicz i Augustyn Wiernicki.

Głośnym echem odbiła się w Gorzowie sprawa "wyborczego problemu" A. Marcinkiewicza, brata byłego premiera PiS Kazimierza Marcinkiewicza.

Arkadiusz Marcinkiewicz należał do PiS od początku istnienia partii. W poprzednich wyborach do rady miasta zdobył 1 393 głosy, co było najlepszym wynikiem w mieście, w radzie zasiadał od 20 lat. Wydawało się, że będzie tzw. lokomotywą wyborczą po raz kolejny.

Jednak w minioną środę A. Marcinkiewicz poinformował, że jego partia odmówiła umieszczenia go w gronie kandydatów do rady. "Zostałem pozbawiony startu w wyborach samorządowych. Dla mnie jest to draństwo polityczne" - mówił.

Sekretarz partii w woj. lubuskim Robert Paluch poinformował PAP, że prezydium zarządu podjęło taką decyzję "na skutek utraty zaufania" do Arkadiusza Marcinkiewicza.

Na listach PiS zabrakło także działacza społecznego i przedsiębiorcy Augustyna Wiernickiego (niezależny), który chciał kandydować, licząc na pierwszy numer na liście. Po tym jak PiS postanowił, że nie będzie "jedynką", Wiernicki zrezygnował z ubiegania się o reelekcję.(PAP)

mmd/ mok/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)