Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

KGP: kontrola po pikniku współorganizowanym przez związki

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź rzecznika KGP
#

# dochodzi wypowiedź rzecznika KGP #

02.09. Warszawa (PAP) - Biuro kontroli Komendy Głównej Policji wyjaśnia okoliczności udziału funkcjonariuszy w pikniku z okazji święta policji, którego współorganizatorem były policyjne związki zawodowe - poinformował w środę PAP komendant główny policji gen. insp. Andrzej Matejuk.

Odniósł się w ten sposób do publikacji tygodnika "Polityka", który podał, że 25 lipca w Warszawie "funkcjonariusze najwyższego szczebla bawili się na wspólnej imprezie z chińskim biznesmenem, zainteresowanym życzliwością organów ścigania". W prywatnym pikniku integracyjnym - pisze tygodnik - oprócz Matejuka wzięli udział m.in. jego zastępcy Krzysztof Szwajcowski i Andrzej Trela, wiceszef MSWiA Adam Rapacki oraz komendant stołeczny Adam Mularz.

Według tygodnika wśród gości na imprezie był też chiński biznesmen Han Baohua - dyrektor spółki, która jest właścicielem centrum handlowego w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej. "Tymczasem służby celne i policyjne od lat penetrują tereny centrum, w poszukiwaniu towarów pochodzących z przemytu" - zauważa "Polityka".

Rzecznik komendanta głównego Mariusz Sokołowski doprecyzował, że dotychczasowe ustalenia biura kontroli KGP podważają informacje przekazane przez dziennikarzy tygodnika. Według wstępnych ustaleń nie ma podstaw do tego by twierdzić, że przeciwko chińskiemu biznesmenowi toczy się jakiekolwiek postępowanie - poinformował PAP Sokołowski.

Matejuk podkreślił w rozmowie z PAP, że była to impreza pracownicza, której współorganizatorem były związki zawodowe. "Niektóre osoby zostały zaproszone przez związki zawodowe, a nie przez policjantów, więc tutaj trudno jednoznacznie stwierdzić, że następuje jakieś lobbowanie" - powiedział Matejuk.

Jak dodał, sprawę wyjaśnia biuro kontroli komendy głównej. "Wtedy będziemy wiedzieć, czy to jest znajomość na zasadzie prywatnej" - powiedział Matejuk.

"Musimy pamiętać, że każdy policjant musi dokładnie wiedzieć, czy jego znajomość prywatna w pewnym momencie nie przenosi się na znajomość służbową. Tutaj policja ma bardzo wiele mechanizmów zaporowych, gdzie - jeżeli dochodzi to takiej sytuacji - to ona wcześniej czy później zostanie wyjaśniona" - zapewnił Matejuk.

"My w tej chwili nie mamy takiej informacji" - dodał.(PAP)

gdy/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)