(środki na wsparcie administracji muszą być wydane zanim powstanie nowy rząd)
27.2.Bruksela (PAP) - Komisarz UE ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner zapowiedziała w poniedziałek uruchomienie 120 mln euro na szybką i podstawową pomoc dla Palestyńczyków.
"Nie możemy zapominać o ludziach, ponad połowa Palestyńczyków żyje w biedzie. Przyjście im z pomocą jest obowiązkiem Unii Europejskiej" - powiedziała Ferrero-Waldner, ogłaszając pakiet pomocy dla Palestyńczyków na łączną kwotę 120 mln euro.
Wezwała pozostałych partnerów, w tym USA i Rosję do przyłączenia się do Unii i udzielenia finansowego wsparcia Palestyńczykom.
40 mln euro unijnego wsparcia ma służyć na zapłacenie rachunków za energię (prąd i ropę) bezpośrednio na konto jej dostawców, w tym izraelskich. "To wystarczy na pokrycie kosztów energii na mniej więcej dwa miesiące" - oceniła komisarz.
Kolejne 64 mln euro to fundusze, które zostaną wydane za pośrednictwem ONZ na wsparcie Palestyńczyków (zdrowie, edukacja itp.). Ponadto, 17,5 mln euro jest przeznaczone na pilne wsparcie administracji palestyńskiej, w tym wypłatę pensji. Środki te trafią do Autonomii Palestyńskiej za pośrednictwem Banku Światowego. Ferrero-Waldner podkreśliła, że te 17,5 mln euro to niemal kropla w morzu potrzeb. "Miesięczny deficyt administracji wynosi około 60-70 mln dolarów" - tłumaczyła.
"Uważamy za politycznie konieczne wspieranie (prezydenta Autonomii Palestyńskiej) Mahmuda Abbasa" - powiedziała komisarz.
Komentatorzy zauważają, że Komisja Europejska zdecydowała się na przekazanie pomocy finansowej Autonomii Palestyńskiej już teraz, zanim nowa administracja zdominowana przez Hamas obejmie władzę pod koniec marca.
"Wszystkie środki na wsparcie administracji (17,5 mln euro - PAP) będą musiały być wydane zanim nowy rząd się ukonstytuuje" - powiedziała Emma Udwin, rzeczniczka Ferrero-Waldner.
W styczniu UE postanowiła "dać czas" zwycięzcy wyborów parlamentarnych - radykalnemu ruchowi Hamas, który od 2003 roku jest wpisany na unijną listę organizacji terrorystycznych.
Bruksela zagroziła wówczas, że może wstrzymać pomoc, jeśli Hamas nie wyrzeknie się przemocy i nie uzna państwa Izraela.
Inga Czerny (PAP)
ro/