Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Łódź: We wtorek decyzja ZNP w sprawie strajku w oświacie

0
Podziel się:

Według wstępnych danych, od 75 do 88 proc.
pracowników oświaty biorących udział w referendum strajkowym
Związku Nauczycielstwa Polskiego opowiedziało się za jednodniowym
strajkiem ostrzegawczym. Decyzję w sprawie akcji strajkowej ma
podjąć we wtorek prezydium ZG związku.

Według wstępnych danych, od 75 do 88 proc. pracowników oświaty biorących udział w referendum strajkowym Związku Nauczycielstwa Polskiego opowiedziało się za jednodniowym strajkiem ostrzegawczym. Decyzję w sprawie akcji strajkowej ma podjąć we wtorek prezydium ZG związku.

Jak poinformował w poniedziałek w Łodzi prezes ZNP Sławomir Broniarz, pełne dane dotyczące wyników referendum będą znane w środę.

"Dla Zarządu Głównego ZNP najistotniejsze było to, że referendum jest ważne, bowiem wzięło udział w nim ponad 50 proc. pracowników placówek oświatowo-wychowawczych. Rozkład poparcia wynosi od 75 do 88 proc. Te dane są dla nas świadectwem, że środowisko nauczycieli i pracowników oświaty poparło stanowisko ZG ZNP w tej sprawie" - powiedział na konferencji prasowej Broniarz. Nie chciał ujawnić jak może przebiegać protest.

W woj. łódzkim w referendum wzięło udział 68 proc. uprawnionych, czyli ok. 32 tysięcy pracowników oświaty. Za strajkiem opowiedziało się 82 proc. biorących udział w referendum.

W referendum, które odbywało się od 8 stycznia do 15 lutego ZNP pytało nauczycieli: "Czy wobec szkodliwej polityki rządu niszczącej system oświaty, a także wobec odstąpienia od zapowiadanych 7 proc. podwyżek płac dla nauczycieli, jesteś za przystąpieniem do jednodniowego ogólnopolskiego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty?".

Broniarz podkreślił, że jest to protest przeciwko polityce edukacyjnej realizowanej przez ministra edukacji narodowej i przez ten rząd. Zwrócił uwagę, że nie chodzi tylko o kwestię wysokości wynagrodzenia. "Także o brak rozstrzygnięć emerytalnych dotyczących tego środowiska zawodowego, totalny chaos jaki w polityce edukacyjnej uprawia Roman Giertych. Trudno się dziwić, że tego rodzaju działalność spotyka się z narastającą negatywną oceną" - podkreślił.

W ocenie szefa ZNP, "mamy do czynienia z medialnym kreowaniem polityki oświatowej".

"Jest to minister edukacji, który ma chyba najmniejszy udział w tworzeniu aktów prawnych w okresie swojego funkcjonowania. Do dzisiaj ukazały się chyba cztery rozporządzenia i został przygotowany jeden projekt ustawy dotyczącej nowelizacji o systemie, natomiast wszystkie inne kwestie to była sprawa zapowiedzi i medialnych wystąpień Romana Giertycha" - podkreślił Broniarz. (PAP)

szu/ dsr/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)