Policja ustaliła i zatrzymała 13-letniego sprawcę fałszywego alarmu bombowego w szpitalu w Rykach (Lubelskie); ewakuowano wszystkich pacjentów szpitala. Chłopak przyznał, że zrobił to po obejrzeniu serialu w telewizji - poinformowała PAP we wtorek policja.
"Nastolatek był inspirowany fabułą jednego z polskich seriali. Oglądał alarm bombowy na ekranie telewizora i postanowił dokonać podobnego czynu. Zadzwonił w piątek do szpitala, twierdząc, że jest w nim bomba" - powiedział PAP rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
Dyrekcja szpitala podjęła decyzję o ewakuacji wszystkich 62 pacjentów i personelu szpitala. "Wśród osób ewakuowanych była m.in. kobieta po porodzie, inna zaś miała rodzić. Były też osoby po zabiegach operacyjnych" - dodał Wójtowicz. Pirotechnicy przez około 1,5 godziny sprawdzali pomieszczenia szpitala i nie znaleźli żadnych ładunków wybuchowych.
13-latek jest mieszkańcem gminy Ryki. Chłopiec podczas przesłuchania przyznał się do winy; jego sprawą zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich. (PAP)
ren/ bno/