Szef austriacko-kanadyjskiego konsorcjum Magna, które wraz z rosyjskim Sbierbankiem zamierza przejąć Opla, potwierdził w poniedziałek plany redukcji zatrudnienia w zakładach tego koncernu samochodowego: 10,5 tys. w Europie, z tego "dobre 4 tys." w Niemczech. Siegfried Wolf podkreślił, że liczby te są znane już od końca maja.
Wolf przypomniał też, że planowane jest zamknięcie tylko jednej fabryki Opla - w Antwerpii.
Rzecznik Magny powiedział w sobotę gazecie "Frankfurter Allgemeine Zeitung", że dwie trzecie redukcji przypadną na produkcję, a jedna trzecia na administrację.
Rada administracyjna General Motors rekomendowała w czwartek preferowaną przez rząd Niemiec Magnę jako inwestora dla Opla. Zarząd powierniczy Opla zaakceptował sprzedaż 55 proc. udziałów w spółce Magna oraz rosyjskiemu Sbierbankowi. Magna i Sbierbank przejmą po 27,5 proc. udziałów w spółce New Opel. General Motors zatrzyma 35 proc., a 10 proc. trafi do pracowników.
W Niemczech Opel ma cztery zakłady (w Ruesselsheim, Kaiserslautern, Eisenach i Bochum). Fabryka koncernu znajduje się również w Gliwicach w Polsce. Smith wyraził nadzieję, że nowi inwestorzy utrzymają też zakłady Vauxhall w Luton i Ellesmere Port w Wielkiej Brytanii.
Magna jest jednym z głównych producentów części zamiennych dla branży samochodowej. W około 240 zakładach na świecie zatrudnia blisko 70 tys. pracowników. (PAP)
az/ kar/
4744886