Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Marsz Niepodległości jednak legalny. Ranni policjanci, walki na ulicach

0
Podziel się:

Na pl. Konstytucji w Warszawie doszło do regularnej bitwy z policją.

Marsz Niepodległości jednak legalny. Ranni policjanci, walki na ulicach
(PAP/ Paweł Supernak)

[aktualizacja 19:55]

Na placu Konstytucji w Warszawie doszło do starć policji z uczestnikami Marszu Niepodległości. Napastnicy rzucali w funkcjonariuszy: kamieniami, koszami, barierkami i petardami. 12 policjantów zostało rannych. Zatrzymanych jest około 150 osób._ _

- _ Czterech policjantów trafiło do szpitala _ - informuje w TVN24 rzecznik Komendy Głównej Policji.

Z informacji TVN24 wynika, że o sytuacji w stolicy premier Donald Tusk rozmawiał z szefami resortów sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji. Według informacji stacji premier miał zalecić służbom bezwzględne utrzymanie spokoju na ulicach Warszawy.

Rzecznik rządu Paweł Graś podkreśla, że policja działała sprawnie i nie dopuściła do tego, by uczestnicy dwóch demonstracji - organizowanej przez organizacje lewicowe Kolorowej Niepodległej i organizowanego przez organizacje narodowościowe Marszu Niepodległości - starli się z sobą na ulicach miasta.

Do zamieszek doszło chwilę po starcie Marszu Niepodległości, gdy organizatorzy wezwali uczestników, by ruszyli Marszałkowską w kierunku odwrotnym od planowanego. Dzięki temu miało nie dojść do konfrontacji z uczestnikami wiecu Kolorowa Niepodległa. Zamaskowani manifestanci - w dużej części kibole - bojkotowali tę decyzję i zaatakowali policję.

Tuż po godzinie 15 pojawiły się sprzeczne informacje o zdelegalizowaniu Marszu Niepodległości._ - Decyzja o delegalizacji marszu została podjęta na prośbę policji _- informowali po godz. 15 przedstawiciele władz miasta. Powodem było to, że część osób, które zgromadziły się na pl. Konstytucji w Warszawie zachowywała się agresywnie wobec policjantów.

Niektórzy uczestnicy marszu byli zamaskowani, wielu miało emblematy klubów piłkarskich, a także krzyże celtyckie i symbole organizacji Falanga. Inną część tego samego marszu stanowiły rodziny z dziećmi niosące biało-czerwone flag; były i pojedyncze flagi Słowacji, Chorwacji, Serbii. Na nielicznych transparentach były nazwy organizacji: ONR, Młodzież Wszechpolska, Obóz Wielkiej Polski, Solidarni 2010.

Po kilku minutach przedstawicielka Biura Bezpieczeństwa Miasta poinformowała, że organizator marszu został poproszony o rozwiązanie zgromadzenia. Organizator poprosił o czas i możliwość przejścia z pl. Konstytucji. To zdaniem przedstawicielki BBM pozwoliło uspokoić sytuację. Uczestnicy Marszu Niepodległości skierowali się w stronę pomnika Romana Dmowskiego na pl. Na Rozdrożu.

Zobacz także: Zobacz jak wyglądały starcia na pl. Konstytucji:

Podczas marszu wznoszono okrzyki np.: _ Precz z Brukselą _, _ Bóg, Honor, Ojczyna _, _ Kłamstwa Michnika wyrzuć do śmietnika! _, _ Bohaterom cześć i chwała! _, _ Roman Dmowski wyzwoliciel Polski _. Śpiewano przyśpiewki: _ Biało-czerwone to barwy niezwyciężone! _. Kilka transparentów głosiło: _ Stop dyskryminacji Polaków na Litwie _.

Po godzinie 17.00, gdy uczestnicy marszu zebrali się na Placu na Rozdrożu, przedmiotem agresji kilkuset zamaskowanych uczestników manifestacji stały się samochody mediów obsługujących wydarzenie. Najpierw grupka zamaskowanych szalikami i kominiarkami młodych ludzi zniszczyła samochód TVN Meteo, skacząc po jego dachu i przebijając opony. Kilkakrotnie próbowano przewrócić stojący obok wóz transmisyjny TVN24 kołysząc nim na boki. Ostatecznie, przy wtórze znanego ze stadionu warszawskiej Legii skandowania haseł obraźliwych dla spółki ITI, samochód został podpalony. Uszkodzono też samochody Polsatu i Polskiego Radia.

Jak powiedział minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, o piątkowych wydarzeniach rozmawiał już z prokuratorem generalnym i szefem MSWiA. _ Warszawscy sędziowie na specjalnych dyżurach czekają już na pierwszych chuliganów _ - napisał na twitterze.

Szef Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki oświadczył, że zamieszki na ulicach Warszawy to efekt prowokacji osób, które chciały oczernić marsz. Jak zaznaczył, _ nie czuje się odpowiedzialny za prowokacje, które nie dotyczyły kolumny marszowej _.

Kolorowa Niepodległa zablokowała ul. Marszałkowską

Po południu zakończył się organizowany przez środowiska antyfaszystowskie wiec _ Kolorowa Niepodległa _. Jego uczestnicy blokowali ul. Marszałkowską, co wymusiło zmianę trasy _ Marszu Niepodległości _, organizowanego m.in. przez ONR i MW.

Organizatorzy podjęli decyzję o zakończeniu wiecu w porozumieniu z policją, w momencie, gdy _ Marsz Niepodległości _ dotarł do celu, czyli przed pomnik Romana Dmowskiego na pl. Na Rozdrożu.

Wcześniej apelowano do uczestników wiecu, by przed rozejściem się zdjęli różowe chusty oraz kolorowe znaczki będące symbolami _ Kolorowej Niepodległej _, aby nie prowokować ewentualnych ataków ze strony demonstrantów z _ Marszu Niepodległości _.

Jak powiedziała Agnieszka Wiśniewska z _ Krytyki Politycznej _ (współorganizatora wiecu), rozchodzący się jako ostatni organizatorzy byli atakowani przez osoby wyglądające na kibiców. _ - Nie czuliśmy się bezpiecznie i chowaliśmy się w pobliskich kawiarniach. Policja chyba nie była przygotowana, by nas odprowadzić. Jeden z policjantów poradził nam, aby zadzwonić na nr 112, choć obok stało 10 radiowozów _ - relacjonowała.

Wcześniej policja asystowała rozchodzącym się uczestnikom wiecu aż do Ronda Dmowskiego._ - Nasz cel został osiągnięty, Marsz Niepodległości, zorganizowany przez organizacje neofaszystowskie, nie przeszedł przez centrum Warszawy trasą, którą sobie zamierzył _ - powiedział Roman Kurkiewicz z Porozumienia 11 listopada, które organizowało _ Kolorową Niepodległą _.

Podczas wiecu jego uczestnicy byli kilkakrotnie atakowani przez kilkudziesięcioosobowe grupy uczestników _ Marszu Niepodległości _, którzy próbowali wedrzeć się w środek ich manifestacji, jednak policja odparła te próby. Doszło też do przepychanek, bójek, rzucano szklanymi butelkami.

Wiec rozpoczął się po godz. 12. Początkowo zajmował jedynie wschodnią jezdnię ulicy Marszałkowskiej, jednak po godzinie 13 zajęta została cała jej szerokość, a uczestnicy usiedli na jezdni skandując: _ Nie przejdziecie _ i _ Polska wolna od faszyzmu _. Doszło do przepychanek z policją, jednak ta nie zdecydowała się na odblokowanie arterii - wstrzymano ruch.

Uczestnicy trzymali transparenty z hasłami: _ Faszyzm zbrodnią, nie opinią _, _ Wolę być pedałem niż faszystką _, _ Blokując wytyczamy drogę _, _ Blokowaliśmy, blokujemy, blokować będziemy _, _ Łowcy nazioli _, _ Faszyzm niejedno ma imię _, _ Uwaga epidemia _, _ To my - lewackie k.., żydokomuna, homoterroryści - upajamy się waszą głupotą, zatrzymamy was naszym śmiechem _. Co jakiś czas skandowano: _ Polska nowa kolorowa _, _ Faszyzm nie przejdzie _. Na jednym z pobliskich budynków zawieszono baner z napisem: _ Moją ojczyzną jest cały świat _.

Im bliżej było godziny 15, kiedy z pobliskiego Placu Konstytucji miał wyruszyć organizowany przez środowiska narodowe _ Marsz Niepodległości _, przybywało uczestników _ Kolorowej Niepodległej _. Organizatorzy wiecu szacowali, że zgromadził on ok. 2-3 tys. osób.

Na manifestacji obecni byli m.in. aktorzy, dziennikarze, a także politycy, w tym posłowie Ruchu Palikota i SLD - Anna Grodzka, Robert Biedroń i Ryszard Kalisz. Pojawił się też szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jan Guz._ - Dziś na ulicach Warszawy toczy się dyskusja, czy będziemy mieszkać w Polsce kolorowej, tolerancyjnej i otwartej, czy w zamkniętej i nietolerancyjnej _ - mówił Biedroń.

Podkreślił, że należy zastanowić się, co złego dzieje się w społeczeństwie, że _ Marsz Niepodległości _ zgromadził tylu uczestników. _ - Polska naznaczona jest ksenofobią i nietolerancją. Jesteśmy w Warszawie, gdzie podczas II wojny światowej istniało największe getto żydowskie, z którego eksterminowano pół miliona ludzi _ - mówił.

Głos zabierali także przedstawiciele mniejszości narodowych. Stanisław Krajewski w imieniu środowisk żydowskich zwracał uwagę, że _ w Polsce, która nie ma obecnie wrogów zewnętrznych niektórzy usiłują znaleźć wrogów wewnętrznych _.

Wiec ochraniany był przez policję, która utworzyła kordony od strony pl. Konstytucji, a później także od ulicy Wilczej.

Po godz. 15 uczestnicy wiecu obserwujący zajścia na pl. Konstytucji, gdzie doszło do starć, skandowali: _ Faszyzm nie przeszedł _. Następnie na rogu ul. Marszałkowskiej i ul. Wilczej doszło do ataku ze strony grupy uczestniczącej w _ Marszu Niepodległości _, poleciały petardy i kamienie. Obie strony zostały oddzielone policyjnym kordonem.

Borys Szyc zaprasza na manifestację Kolorowa Niepodległa:

* *_ _

Podczas ubiegłorocznego _ Marszu Niepodległości _, który przeszedł przez stolicę mimo kontrmanifestacji środowisk antyfaszystowskich, doszło do starć pomiędzy uczestnikami obu zgromadzeń. Interweniowała policja, zatrzymano 33 osoby, ranny został jeden funkcjonariusz.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)