Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Mazowieckie: Pielęgniarki z Lipska ósmy dzień okupują szpital

0
Podziel się:

Pielęgniarki z Lipska (Mazowieckie) ósmy dzień
prowadzą strajk okupacyjny w miejscowym szpitalu. "Protest w tej
formie potrwa do niedzieli. W poniedziałek rozpoczniemy strajk
generalny" - powiedziała PAP we wtorek przewodnicząca
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w
Lipsku Marzena Stępień.

*Pielęgniarki z Lipska (Mazowieckie) ósmy dzień prowadzą strajk okupacyjny w miejscowym szpitalu. "Protest w tej formie potrwa do niedzieli. W poniedziałek rozpoczniemy strajk generalny" - powiedziała PAP we wtorek przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Lipsku Marzena Stępień. *

Dodała, że pielęgniarki zrzeszone w OZZPiP są zdeterminowane i przygotowują się do rozpoczęcia strajku i odejścia od łóżek pacjentów. "Przepraszamy chorych za taką sytuację, ale winę za to ponosi dyrekcja szpitala i władze powiatu lipskiego. Nikt nie liczy się z pielęgniarkami. Widocznie nikomu nie jesteśmy potrzebne" - powiedziała Stępień.

Pielęgniarki żądają podwyżki w wysokości 500 zł do zasadniczej pensji od września, ale - jak podkreślają - są gotowe na ustępstwa. "Tu nie chodzi o wielkie pieniądze, chodzi o gest, że ktoś się liczy z naszą grupą zawodową i komuś na nas zależy" - podkreśliła.

Stępień skrytykowała gorączkowe prace nad programem naprawczym. "Dyrekcja miała na to czas od kwietnia, kiedy zawiesiłyśmy protest. Teraz chodzi o konkretne rozwiązania, dające tu i teraz konkretne pieniądze na podwyżki" - podkreśliła.

Protest lipskich pielęgniarek trwa od wtorku. Ok. 170 sióstr okupuje szpital, a ponad 20 prowadzi protest głodowy. Kobiety rozłożyły materace na korytarzach oraz w oddziale przeznaczonym do remontu i spędzają tam całe dnie i noce. Pielęgniarki pracują normalnie, według grafika. Pacjenci mają zapewnioną opiekę.

Dyrekcja szpitala jak i zarząd powiatu lipskiego (organ założycielski szpitala) twierdzą, że nie ma pieniędzy na podwyżki, a o ewentualnym wzroście płac będzie można mówić w styczniu, po podpisaniu kontraktu z NFZ.

Starosta lipski Roman Ochyński powiedział PAP, że Zarząd Powiatu jest przygotowany na strajk i ewakuację pacjentów. "Zwołany został sztab kryzysowy. Na bieżąco o sytuacji w szpitalu informowany jest wojewoda mazowiecki" - wyjaśnił.

W lipskim szpitalu działa ponad 10 oddziałów. W placówce zatrudnionych jest 220 pielęgniarek i 35 lekarzy. (PAP)

ilp/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)