Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Naczelna Rada Lekarska o sytuacji w radomskim szpitalu

0
Podziel się:

(dochodzi stanowisko rzeczniczki ministra zdrowia)

(dochodzi stanowisko rzeczniczki ministra zdrowia)

27.3.Radom (PAP) - Naczelna Rada Lekarska zaprotestowała przeciwko przerzucaniu odpowiedzialności za sytuację w radomskim szpitalu na lekarzy. Stanowisko prezydium NRL budzi zdumienie - odpowiada rzecznik ministra zdrowia.

"W rzeczywistości to bezczynność rządu i organu założycielskiego szpitala jest podstawową przyczyną problemów z zatrudnieniem lekarzy" - napisano w stanowisku Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, podpisanym przez prezesa Konstantego Radziwiłła.

"Przedstawiciele samorządu lekarskiego stali się obrońcami korporacyjnych interesów mimo jaskrawej sprzeczności tych interesów z interesem publicznym" - napisała w odpowiedzi na to rzeczniczka ministra zdrowia Ewa Gwiazdowicz.

Lekarze z NRL piszą, że "z rosnącym zaniepokojeniem obserwują kolejną, spowodowaną brakiem pomysłu na rozwiązanie problemów systemu ochrony zdrowia, falę nagonki na lekarzy". Ich zdaniem, by przeprowadzić korzystną dla pacjentów reformę, należy zwiększyć nakłady na opiekę zdrowotną.

Prezydium NRL skrytykowało też Ministerstwo Zdrowia. Według lekarzy, kierownictwo resortu zamiast przygotować odpowiednie do obowiązującego prawa zmiany, "popiera działania dyrektorów szpitali usiłujących bezprawnie wymuszać na lekarzach zgodę na wydłużony czas pracy". "Straszą oni lekarzy walczących o poszanowanie swoich praw pracowniczych +wilczymi biletami+, podają nieprawdziwe dane o zarobkach (wliczając do płac wynagrodzenie za pracę ponadetatową), zapowiadają wprowadzenie kas fiskalnych i ograniczeń w zakresie podejmowania dodatkowej pracy przez lekarzy" - napisali lekarze w oświadczeniu.

Według NRL, lekarze z większości szpitali w Polsce zgodzili się na pracę na ubiegłorocznych zasadach (więcej niż 48 godzin tygodniowo - PAP), ponieważ biorą pod uwagę trudną sytuację polskiej służby zdrowia, a jednocześnie dali czas rządowi na znalezienie sposobu na sfinansowanie niezbędnych zmian.

Zdaniem lekarzy, "kontynuowanie kampanii oszczerstw i podejmowanie prób skłócenia lekarzy ze społeczeństwem doprowadzi do narastania niepokoju społecznego w publicznym systemie ochrony zdrowia i do dalszego zachwiania bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli".

Rzeczniczka resortu zdrowia Ewa Gwiazdowicz uznała, że stanowisko NRL "budzi zdumienie". Zaznaczyła, że prezydium nie odniosło się do "najistotniejszego faktu związanego z kryzysem w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu, a mianowicie z pozbawieniem pacjentów opieki przez lekarzy. Prezydium NRL nie skomentowało etycznego kontekstu tego wydarzenia bez precedensu" - czytamy w jej oświadczeniu.

Podkreśla ona, że konstytucyjna rola samorządów zawodów zaufania publicznego takich jak lekarski, to nie tylko reprezentowanie osób wykonujących te zawody, lecz "sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony".

"Ze środowiska lekarskiego od dłuższego czasu płyną nawoływania do reformy systemu ochrony zdrowia. Jak się jednak okazuje, Prezydium NRL za reformę systemu uważa wyłącznie działania mające na celu poprawę sytuacji materialnej lekarzy" - napisała Gwiazdowicz dodając, że słuszny postulat poprawy sytuacji materialnej pracowników ochrony zdrowia, może być wynikiem powodzenia reformy, a nie jej jedynym celem.

Stanowisko Prezydium NRL zarzucające rządowi odpowiedzialność za zaistniałą sytuację w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu rozmija się także z faktami - uważa resort.

"Zgodnie z obowiązującym prawem, wojewoda ma obowiązek wyrejestrowania szpitala lub jego oddziału, jeżeli z powodu braku lekarzy nie można pacjentom zagwarantować bezpieczeństwa zdrowotnego. Lekarze w szpitalu w Radomiu w walce o podwyższenie stosunkowo już wysokich zarobków, dzięki podwyżkom uzyskanym w ostatnim czasie, odeszli od łóżek pacjentów. W tej sytuacji wojewoda mazowiecki nie mógł postąpić inaczej" - wyjaśniła Gwiazdowicz.

Uważa ona, że "pokazanie prawdy o powodach i okolicznościach towarzyszących decyzji wojewody nie jest +kampanią oszczerstw+ ani +skłócaniem lekarzy ze społeczeństwem+, lecz uprawnionym poddaniem faktów pod osąd opinii publicznej".

W piątek późnym wieczorem doszło do ugody w WSS w Radomiu. Po dwutygodniowych burzliwych negocjacjach lekarze z Radomia zgodzili się podpisać klauzulę opt-out, czyli zgodę na pracę ponad 48 godzin tygodniowo. Dzięki temu nie trzeba było przeprowadzać, zaplanowanej na piątkowy wieczór, ewakuacji kolejnego oddziału szpitalnego (interny). Wcześniej wojewoda mazowiecki wykreślił z rejestru ZOZ-ów oddziały: onkologiczny i chirurgiczny, ponieważ zaprzestały one działalności i nie przyjmowały pacjentów, gdyż brakowało lekarzy na dyżurach. Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiedział, że zrywa kontrakt ze szpitalem. (PAP)

ilp/ bno/ jra/ wkt/ wkr/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)