Z apelem do rządu polskiego o odrzucenie dyrektywy klimatyczno-energetycznej, mającej na celu ograniczenie emisji CO2 na świecie, zwrócili się w piątek w Sejmie liderzy nowej partii "Naprzód Polsko": europosłowie Janusz Dobrosz i Bogdan Pęk.
Od poniedziałku w Poznaniu trwa 14. Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC) wraz z 4. Sesją Spotkania Stron Protokołu z Kioto w Poznaniu.
Jednym z kluczowych zagadnień poznańskiej konferencji będzie ustalenie mechanizmów, które pozwolą na przepływ finansów i technologii dla ograniczenia emisji CO2 i które będą zachęcać do zwiększania prośrodowiskowego rozwoju czy powstrzymania zmian klimatycznych.
"W imieniu Polski i jej narodu wzywamy rząd Donalda Tuska do stanowczego odrzucenia dyrektywy klimatyczno-eneregetycznej włącznie z zastosowaniem weta" - powiedział w piątek podczas konferencji prasowej w Sejmie prezes "Naprzód Polsko" Janusz Dobrosz.
Podkreślił, że ewentualne wprowadzenie pakietu klimatyczno- energetycznego oznacza co najmniej stuprocentową podwyżkę cen energii i zapaść gospodarczą.
Zapewnił, że "Naprzód Polsko" będzie zdecydowanie bronić polskiego interesu gospodarczego, górnictwa i hutnictwa.
W ocenie wiceprezesa partii Bogdana Pęka, przyjęcie dyrektywy ograniczającej emisję CO2 doprowadzi do "rzucenia Polski na kolana, a obywateli do zapaści ekonomicznej".
"Naprzód Polska" to nowo powstała partia polityczna utworzona m.in. przez byłych polityków Ligi Polskiej Rodzin. W najbliższym czasie ma się odbyć kongres programowy partii. Jej logo to czerwony napis Naprzód Polsko na białym tle z wkomponowanym husarskim skrzydłem. (PAP)
agy/ par/