Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Negocjacje ws. planowanego strajku w Grupie Energa

0
Podziel się:

W Gdańsku rozpoczęły się w czwartek po południu rozmowy "ostatniej szansy"
przed zapowiedzianym na poniedziałek bezterminowym strajkiem generalnym w Grupie Energa SA.
Uczestniczą w nim przedstawiciele zarządów kilku spółek należących do Grupy i związków zawodowych.

W Gdańsku rozpoczęły się w czwartek po południu rozmowy "ostatniej szansy" przed zapowiedzianym na poniedziałek bezterminowym strajkiem generalnym w Grupie Energa SA. Uczestniczą w nim przedstawiciele zarządów kilku spółek należących do Grupy i związków zawodowych.

Związkowcy domagają się 10-procentowej podwyżki płac oraz uznania praw pracowniczych zawartych w podpisanej trzy lata temu w firmie umowie społecznej. Jeden z jej punktów mówi o konieczności uzgadniania przez zarząd z pracownikami planów restrukturyzacji spółki. Kierownictwo Energi proponuje 7 proc. podwyżki.

Komitet Protestacyjny zapewnił PAP, że podczas strajku nie będzie wyłączany prąd, natomiast nie będą usuwane ewentualne awarie. Chyba, że będą one zagrażać życiu, zdrowiu lub powodować zniszczenie mienia.

Według rzeczniczki Grupy Beaty Ostrowskiej, że nawet jeżeli dojdzie do strajku generalnego, nie będzie przerw w dostawie prądu, awarie będą usuwane, a klienci nie ucierpią z powodu protestu.

Przed rozpoczęciem negocjacji Ostrowska powiedziała PAP, że zarząd przystąpił do rozmów z przekonaniem i nadzieją, że uda się dojść do porozumienia. Dodała, że dla pracowników zostały przygotowane atrakcyjne propozycje, uzasadnione z punktu widzenia interesu spółki.

Roman Rutkowski z Komitetu Protestacyjnego Solidarności w Grupie Energa poinformował PAP przed rozpoczęciem rozmów, że od tego zarządu spółki związkowcy nie spodziewają się niczego dobrego. Zaznaczył, że za bardzo nie widzi szansy na osiągnięcie porozumienia i odwołanie strajku generalnego. Jednocześnie Rutkowski nie wykluczył, że z powodu powodzi termin strajku może być zmieniony.

Związki zawodowe w Grupie Energa, zrzeszające ponad połowę pracowników, od lipca 2009 r. są w sporze zbiorowym z władzami koncernu. Rozmowy z kierownictwem firmy zostały przerwane na początku kwietnia. W miniony piątek około 2,5 tys. pracowników Grupy Energa protestowało przed centralą firmy w Gdańsku oraz przeszło ulicami miasta pod Urząd Wojewódzki.

Energa zarządza grupą kapitałową, w której skład wchodzi 45 spółek zatrudniających 12,5 tys. osób. Firmy koncentrują swoją działalność na wytwarzaniu, dystrybucji i obrocie energią elektryczną, a także na obsłudze odbiorców energii elektrycznej. Gdańska Energa jest liderem w produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Dostarcza prąd do 7,3 mln odbiorców na północy i w centrum kraju. Ma ok. 16-proc. udział w rynku sprzedaży, głównie w północnej i środkowej części kraju. W Grupie działa pięć związków zawodowych. (PAP)

bls/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)