Pierwsze 100 dni urzędowania nowego rządu kanclerz Angeli Merkel było pełne błędów i gaf - ocenił w czwartek w Berlinie szef opozycyjnej frakcji SPD, Frank-Walter Steinmeier.
"Bilans nie mógł wypaść bardziej katastrofalnie - powiedział niemiecki polityk na konferencji prasowej, podsumowując pierwszy okres pracy koalicji CDU/CSU i FDP. - Nie mogę sobie przypomnieć, by jakikolwiek rząd dotychczas miał tak słaby start".
Zdaniem Steinmeiera w dotychczasowych działaniach rządu nie widać żadnego określonego kierunku, za to od pierwszego dnia panuje "chaos i ciągłe kłótnie". "Ta koalicja poniesie polityczną porażkę" - ocenił.
Szef największej opozycyjnej frakcji ostro skrytykował najważniejszą ustawę, przyjętą dotąd z inicjatywy nowego rządu Merkel: ustawę o przyspieszeniu wzrostu gospodarczego, która zakłada m.in. zmniejszenie ciężarów podatkowych dla rodzin, spadkobierców i hotelarzy. Steinmeier zarzucił koalicji prowadzenie polityki, zgodnej z interesami poszczególnych grup.
"Nic dziwnego, że po chaosie pierwszych stu dni sondaże pokazują, iż zdaniem 70 proc. obywateli rząd uprawia politykę klientelizmu" - powiedział Steinmeier.
W jego ocenie rząd ukrywa też przed społeczeństwem prawdziwe koszty walki z kryzysem gospodarczym.
Równie krytyczne oceny rządu Merkel po pierwszych stu dniach urzędowania przedstawili w czwartek niemieccy Zieloni.
"Ten rząd zajmuje się realizacją partykularnych interesów" - powiedział szef Zielonych Cem Oezdemir. "Nie ma żadnych osiągnięć, na których skorzystałyby przyszłe pokolenia, klimat czy społeczna sprawiedliwość" - dodał.
"Sto dni czarno-żółtej koalicji to czas bez obranego kursu i kompasu" - ocenił.
Zdaniem Oezdemira koalicja to niezwykle "skłócona para". "Każde rozsądne małżeństwo po stu dniach takiego miesiąca miodowego od razu wystąpiłoby o rozwód" - dodał polityk.
Z kolei współprzewodnicząca Zielonych Claudia Roth oskarżyła chadecko-liberalny rząd o "plądrowanie państwowej kasy", by przyznać uprzywilejowanym grupom jeszcze więcej przywilejów.
Rząd chadeków i liberałów został zaprzysiężony 28 października 2009 roku. W minionych tygodniach doszło w koalicji do sporów dotyczących m.in. cięć podatkowych, na które nalega FDP, kształtu reformy systemu ochrony zdrowia oraz kandydatury przewodniczącej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach do rady przyszłego muzeum wysiedleń w Berlinie.
Anna Widzyk (PAP)
awi/ ap/