Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych zaapelowało w piątek do rządu, a także do ministra zdrowia o "natychmiastowe ratowanie zadłużonych szpitali zagrożonych likwidacją" i podjęcie działań "na rzecz zapewnienia obywatelom ochrony zdrowia i życia".
"Możliwość zaprzestania działalności, z dnia na dzień, przez kilkadziesiąt szpitali w Polsce spowoduje, że tysiące osób znajdujących się w tragicznej sytuacji zdrowotnej za chwilę zostanie pozbawionych opieki szpitalnej, a pracownicy tych szpitali trafią na bruk" - pisze OPZZ w apelu przekazanym PAP.
Według OPZZ "zadłużenie szpitali było od lat znane kolejnym ministrom zdrowia, jednak nie podjęto działań, które pozwoliłyby prawidłowo działać ochronie zdrowia i dbać o zdrowie społeczeństwa".
Jak dodaje OPZZ, w polskiej konstytucji zapisany jest obowiązek zapewnienia przez państwo opieki zdrowotnej dla obywateli. Dlatego, zdaniem autorów apelu "jeśli polski rząd, jeśli minister zdrowia nie są w stanie zapewnić Polkom i Polakom ich konstytucyjnych praw to powinni odejść w niesławie".
Jednocześnie OPZZ zaapelował do wierzycieli polskich szpitali o "powstrzymanie się od działań, które mogą spowodować śmierć ludzi" i podkreślił, że pieniądze nie mogą być ważniejsze niż ludzkie życie.
W piątek na konferencji prasowej minister zdrowia Zbigniew Religa, zapowiedział powstanie programu zamiany długów krótkoterminowych na długoterminowe dla szpitali o strategicznym znaczeniu dla zdrowia Polaków. Program ma być gotowy w przyszłym tygodniu we wtorek lub środę, a jego wprowadzenie nastąpi, zdaniem ministra, w "trybie błyskawicznym". (PAP)
mja/ wkr/ jra/