Podczas środowej audiencji generalnej Benedykt XVI zaapelował do społeczności międzynarodowej o zaangażowanie na rzecz pokojowego rozwiązania kryzysu w Somalii, gdzie według danych ONZ w walkach zginęły tysiące ludzi, a ponad milion straciło dach nad głową.
Papież mówił z niepokojem o pogarszającej się sytuacji humanitarnej w Somalii, zwłaszcza w Mogadiszu, "coraz bardziej - jak dodał - dotkniętym niepewnością społeczną i nędzą".
"Z obawą śledzę rozwój wydarzeń i kieruję apel do władz politycznych, na poziomie lokalnym i międzynarodowym, o znalezienie pokojowego rozwiązania i przyniesienie ulgi temu drogiemu narodowi" - dodał Benedykt XVI.
Po polsku powiedział zaś: "W liturgii obchodzimy dzisiaj wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. W doskonały sposób wypełniła Ona wolę Ojca Niebieskiego. Niech Maryja pomaga nam włączyć nasze życie w Boży plan zbawienia. Wam tu obecnym i waszym bliskim z serca błogosławię".
Na zakończenie audiencji na Placu świętego Piotra miało miejsce dość niezwykłe spotkanie: Benedykt XVI rozmawiał z mężczyzną, przebranym za świętego Mikołaja - chrześcijańskiego biskupa z Azji Mniejszej. Miał on na sobie nie tylko czerwony płaszcz, ale także czerwoną mitrę i pastorał.
Papież przechadzając się wśród wiernych, zatrzymał się przy nim i otrzymawszy od niego dar - jaki, nie wiadomo - rozmawiał i żartował dłuższą chwilę.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ro/