*W opinii prezesa PSL Waldemara Pawlaka, sto dni rządów Jarosława Kaczyńskiego było przytłoczone dyskusjami o rozpadzie i odtwarzaniu koalicji. "Zbyt wiele energii poświęcono sprawom historycznym, a nie bieżącym i przyszłym" - ocenił. *
Według lidera ludowców, rząd zbyt mało zajmował się tym, co jest ważne dla ludzi, a więcej czasu poświęcił "przekopywaniu zasobów archiwalnych". "Co za znaczenie mają dzisiaj te archiwa poza frustracją kilku polityków, którzy próbują za wszelką cenę udowodnić, kto kogo bardziej szpiegował?" - pytał.
Pawlak ocenił, że "mamy dalekie odchylenie od normalności". "Jest zbyt wiele awantur i bicia piany na zupełnie nieistotne tematy z punktu widzenia normalnego obywatela. Jest kryzys zaufania w układzie politycznym, wszyscy wszystkich nagrywają, podsłuchują. W taki sposób nie da się żyć" - powiedział.
Pawlak w rozmowie z PAP zaznaczył, że nie wystawi oceny rządowi Jarosława Kaczyńskiego. "Nie zaryzykuję oceny. Trudno ją wystawiać po stu dniach. To jest wprawdzie symboliczny czas, ale to nie jest okres, w którym można zbyt wiele zrobić. To raczej czas, w którym można pewne działania zaplanować i przygotować" - mówił.
Jak podkreślił, szkoda, że premier Kaczyński wszedł drugi raz do tej samej rzeki, która nazywa się Samoobrona. "Moje doświadczenia z tym ugrupowaniem raczej wskazują, że może tego pożałować" - dodał.(PAP)
jaw/ par/ kaj/