We wtorek na Radzie Ministrów wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska zaprezentuje projekt regulacji atomowych - zapowiedział wicepremier Waldemar Pawlak. Jego zdaniem na realizację programu energetyki jądrowej mogą mieć wpływ decyzje prywatyzacyjne w energetyce.
"Jutro na Radzie Ministrów pani wiceminister Hanna Trojanowska (pełnomocnik rządu ds. energii jądrowej - PAP) będzie prezentowała program tych rozwiązań, które dotyczą obszaru regulacyjnego, bo za ten obszar odpowiada Ministerstwo Gospodarki" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom szef resortu gospodarki.
Chodzi o projekt nowelizacji Prawa atomowego oraz projekt Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ), wchodzące w skład tzw. pakietu atomowego. Projekt PPEJ ma być przyjęty przez rząd do końca czerwca - po zakończeniu konsultacji oceny oddziaływania na środowisko. Resort gospodarki zapowiadał wcześniej, że Rada Ministrów ma także rozstrzygnąć kwestię powołania Agencji Energetyki Jądrowej (AEJ), która ma być zapleczem eksperckim dla ministra gospodarki. Powołaniu AEJ ze względu na koszty sprzeciwia się resort finansów.
"Planujemy powołanie instytucji, które będą zabezpieczały bezpieczeństwo (dozór jądrowy - PAP), a także legislację, które umożliwią szybkie i sprawne wybudowanie co najmniej dwóch elektrowni nuklearnych w naszym kraju. Bardzo nam zależy na tym do 2020 r." - podkreślił Pawlak.
Wskazał, że częścią inwestycyjną pakietu atomowego będzie się zajmował minister skarbu państwa. Chodzi o projekt założeń do projektu ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących. W listopadzie ub.r. przygotowanie tego projektu przejął od MG resort skarbu. Miało to przyspieszyć prace, ponieważ MSP przygotowywał już specustawę inwestycyjną dla terminalu LNG w Świnoujściu.
"Myślę, że tutaj Ministerstwo Skarbu Państwa będzie też na RM prezentowało swoje propozycje inwestycyjne, strategiczne i konsekwencje podejmowanych obecnie decyzji" - zapowiedział Pawlak.
W tym kontekście odniósł się do niedawnej decyzji UOKiK zakazującej kupna Energi przez Polską Grupę Energetyczną. PGE ma być inwestorem pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej i posiadać 51 proc. udziałów w konsorcjum, które będzie ją budować i eksploatować. Spółka ta argumentowała, że nabycie Energi ułatwiłoby jej realizację programu jądrowego. Zdaniem Pawlaka, decyzja UOKiK zakazująca tej transakcji w połączeniu z ewentualnym nabyciem Enei (kolejnej, prywatyzowanej grupy energetycznej) przez państwową, atomową spółkę energetyczną z innego kraju, zagraża realizacji inwestycji przez polskie firmy.
"Jeżeli ta sprzedaż będzie realizowana na rzecz firmy państwowej z innego kraju, która specjalizuje się w promowaniu energetyki nuklearnej, to niewykluczone, że w kontekście tych decyzji UOKiK i decyzji o sprzedaży Enei np. firmie państwowej, która ma duży potencjał w budowie elektrowni atomowych, będzie oznaczało, że polskie firmy mogą +zapić zimną wodą+ budowę elektrowni atomowej. I to są decyzje o charakterze strategicznym" - podkreślił Pawlak. (PAP)
jzi/ aop/ mki/ bk/
