Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Pawlak: we wtorek umowa gazowa na rządzie

0
Podziel się:

#
dochodzi więcej wypowiedzi Pawlaka
#

# dochodzi więcej wypowiedzi Pawlaka #

18.10. Warszawa (PAP) - Porozumienie dotyczące umowy gazowej we wtorek będzie przedstawione rządowi do zatwierdzenia - powiedział w poniedziałek wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Poinformował, że operatorem polskiego odcinka gazociągu jamalskiego będzie Gaz-System.

W niedzielę w Moskwie uzgodniono projekt międzyrządowego porozumienia między Polską a Rosją w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski (o ok. 2 mld m sześc. rocznie). Mówiono wówczas, że będzie ono parafowane, gdy umowę operatorską uzgodnią Gaz-System i EuRoPol Gaz.

"Myślę, że w konsekwencji tych rozmów nie będzie żadnych zakłóceń, jeżeli chodzi o dostawy gazu. Po zatwierdzeniu tego porozumienia przez Radę Ministrów jesteśmy gotowi do niezwłocznego podpisania porozumienia" - powiedział dziennikarzom Pawlak. PGNiG zapowiadało wcześniej, że bez dodatkowych dostaw gazu od 20 października możliwe są ograniczenia dla przemysłu.

"Kluczowe elementy (porozumienia) dotyczą pozostawienia bez zmian czasu dostaw gazu rosyjskiego do Polski (...) także ustanowienia operatora przesyłowego" - poinformował. Wyraził nadzieję, że negocjacje między Gaz-Systemem a EuRoPol Gazem w tej sprawie zakończą się jeszcze w poniedziałek. "To są dyskusje dotyczące zapisów technicznych" - przekonywał.

Jak dowiedziała się PAP, w rozmowach uczestniczy m.in. prezes operatora gazociągów przesyłowych Gaz-System Jan Chadam. Rzeczniczka EuRoPol Gazu Danuta Dade potwierdziła, że przedstawiciele EuRoPol Gazu negocjują umowę operatorską, nie zdradziła jednak nazwisk. Prezesem EuRoPol Gazu jest były wiceprezes PGNiG Mirosław Dobrut, a szefem Rady Nadzorczej prezes Gazpromu Export Aleksander Miedwiediew.

Chodzi o przejęcie zarządzania polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego, który transportuje rosyjski gaz przez terytorium Polski do Niemiec. Do tej pory jego operatorem był należący głównie do PGNiG i Gazpromu - EuRoPol Gaz. Tymczasem Unia Europejska wymaga, by operatorzy gazociągów transportowych byli niezależni i zapewniali dostęp stron trzecich do usług przesyłu. Umowa operatorska gwarantująca niezależność Gaz-Systemu (należącego do Skarbu Państwa) jest jednym z warunków Komisji Europejskiej.

Pawlak poinformował w poniedziałek, że w wynegocjowanym w niedzielę porozumieniu wpisana jest "miękka formuła" dotycząca możliwości przedłużenia tranzytu gazu przez nasze terytorium. Obecnie tranzyt jest przewidziany do 2019 r., a dostawy do 2022 r. Wyraził też nadzieję, że w perspektywie przyszłego roku dojdzie do obniżek cen gazu. Zaznaczył, że porozumienie przewiduje możliwość upustu na dodatkowe dostawy gazu w wysokości do 10 proc.; możliwe, że skorzystamy z tej opcji w tym roku.

Tłumaczył, że formuła dostaw gazu zawarta w projekcie porozumienia z Rosją jest dość elastyczna, z podanymi co roku maksymalnymi zakontraktowanymi wolumenami i możliwością nieodebrania do 15 proc. surowca. "Jeżeli w dostawie jest w przybliżeniu 10 mld, to można odebrać 8,5 mld bez żadnych kar i kosztów" - wyjaśniał.

Zwrócił również uwagę, że w porozumieniu skreślona została klauzula zabraniająca reeksportu błękitnego paliwa. Jego zdaniem nie miała ona jednak znaczenia, bo zgodnie z prawem europejskim wysyłanie towarów do krajów UE nie stanowi eksportu. Według niego reeksport był i będzie możliwy w przyszłości.

Pawlak wyraził zadowolenie, że w niedzielnych rozmowach gazowych w Moskwie uczestniczył szef dyrekcji generalnej Komisji Europejskiej ds. energii Philip Lowe. Wyjaśnił, że dzięki temu UE ma teraz "znacznie lepsze i bardziej konkretne" informacje dotyczące nie tylko kontraktu gazowego między Rosją a Polską, a także sposobu wdrażania pakietu energetycznego.

Rządy Polski i Rosji negocjują dodatkowe dostawy gazu już od ub.r.; ostatnie spotkanie miało miejsce we wrześniu, także w Moskwie. Chodzi o zwiększenie dostaw o ok. 2 mld m sześc. gazu rocznie, ponieważ na początku ub.r. surowiec do Polski przestał przesyłać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo.

Na początku roku, gdy międzyrządowe porozumienie z Rosją ws. zwiększenia dostaw było już wynegocjowane, uwagi związane z operatorem zgłosiła KE. W związku z tym Polska wstrzymała podpisanie dokumentu. Żeby doszło do zwiększenia dostaw gazu, porozumienie muszą podpisać nie tylko rządy Polski i Rosji. Obowiązującą umowę muszą także aneksować PGNiG i spółka zależna od Gazpromu - Gazprom Export.(PAP)

stk/ jzi/ bos/ pad/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)