Jest odpowiedź na apel prezesa PiS. Jutro lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek ogłosi razem z Jarosławem Kaczyńskim rozpoczęcie szerokiej współpracy.
Obaj liderzy mają ogłosić współpracę programową, jednak Prawica Rzeczypospolitej nie zamierza wchodzić do PiS.
_ - Prawica Rzeczpospolitej podjęła uchwałę, w której jasno określiliśmy, że będziemy kontynuować samodzielną działalność jako partia. Wierzymy, że nasze ugrupowanie jest potrzebne, ale zawsze uważaliśmy, że powinniśmy pracować na rzecz zbudowania realnej większości na prawicy _ - powiedziała osoba z bliskiego otoczenia Marka Jurka.
Według niej, współpraca Prawicy Rzeczypospolitej z partią Kaczyńskiego ma na celu _ zbudowanie dobrych i owocnych relacji _, które pomogą w przyszłości osiągnąć większość gotową do przejęcia władzy.
_ - Chcemy, aby opinia chrześcijańska miała swoją reprezentację, którą w polskiej polityce nikt już nie będzie mógł pomijać. Obecnie potrzebna jest partia, która będzie rzecznikiem kluczowych zasad dobra wspólnego m.in. rodziny i budowania opinii chrześcijańskiej w Europie. Dziś odpowiedzialność za zbudowanie większości na prawicy spoczywa na Jarosławie Kaczyńskim, a nie na innym polityku _ - podkreślił rozmówca PAP.
Dodał, że Prawica Rzeczypospolitej nie przystąpi do Solidarnej Polski. Kilka miesięcy temu Marek Jurek wraz z liderem SP Zbigniewem Ziobro deklarowali strategiczną współpracę obu ugrupowań. Jutro odbędzie się kongres Solidarnej Polski, podczas którego przekształci się ona w partię polityczną. _ - Kolegom z Solidarnej Polski życzymy powodzenia i także deklarujemy chęć współpracy _ - zaznaczył polityk Prawicy. Podkreślił, że Marek Jurek nie będzie obecny na kongresie SP.
Dodał, że decyzja o nawiązaniu współpracy Prawicy Rzeczpospolitej z PiS ma m.in. związek z czwartkową uchwałą komitetu politycznego Prawa i Sprawiedliwości, w której wezwano byłych polityków tej partii do powrotu.
Marek Jurek we wcześniejszej rozmowie odnosząc się do tego dokumentu podkreślił, że w uchwale kierownictwa PiS można dostrzec dwie warstwy. Pierwsza - mówił - jest związana ze strategią wyborczą i sporami, jakie toczą się wewnątrz PiS od kilkunastu miesięcy. - _ W drugiej warstwie sformułowana jest idea, którą chcielibyśmy odczytywać, jako deklarację otwartości w stosunku do prawicy chrześcijańsko-konserwatywnej _ - stwierdził. Dodał, że jeśli ta deklaracja jest znakiem gotowości PiS do współpracy z Prawicą to należy ją traktować bardzo poważnie.
Komitet Polityczny PiS w specjalnej uchwale wezwał byłych polityków Prawa i Sprawiedliwości, by wrócili do partii. Według kierownictwa PiS, jest szansa na to, by ta partia odsunęła od władzy obecnie rządzących.