7.3.Suwałki (PAP) - Przedsiębiorcy i pracownicy firm mieszczących się przy przejściu granicznym z Litwą w Ogrodnikach protestowali we wtorek przed Starostwem Powiatowym w Sejnach (Podlaskie); chcą przywrócenia odpraw pustych ciężarówek o masie powyżej 7,5 tony na tym przejściu.
Ruch ciężarówek w Ogrodnikach został wstrzymany w połowie lutego. Powodem był stan drogi prowadzącej do przejścia oraz ochrona środowiska - droga wiedzie przez cenne przyrodniczo tereny Wigierskiego Parku Narodowego. Puste ciężarówki zostały tamtędy puszczone w 2002 roku tymczasowo, bo na sąsiednim przejściu granicznym w Budzisku był zbyt duży ruch.
Przed starostwem w Sejnach zgromadziło się we wtorek blisko 30 osób. Protestujący mieli transparenty z hasłami: "Panie Premierze Pomóż Nam", "Starosto Zawiodłeś Nas. Jest Pan Źródłem Zwiększenie Bezrobocia".
"Jestem po waszej stronie, ale nie mogę nic zrobić, bo decyzje nie należą do mnie" - powiedział do protestujących starosta sejneński Marian Luto, który wcześniej opowiadał się za ograniczeniem ruchu ciężarówek jadących przez Sejny do Ogrodnik.
Protestujący skarżą się, że decyzja o tym, iż puste ciężarówki nie będą mogły jeździć przez Ogrodniki została podana ze zbyt krótkim, bo tylko dwutygodniowym wyprzedzeniem.
Przedsiębiorcy protestują, gdyż - jak twierdzą - przez ograniczenie ruchu granicznego nagle stracili dochody i muszą zwalniać pracowników. Są to głównie właściciele kantorów, zajazdów i parkingów dla tirów. Uważają oni, że zakaz uderzył głównie w lokalny biznes i doprowadzi do zwiększenia tam bezrobocia.
Przedsiębiorcy w celu obrony swoich interesów powołali Unię Polsko-Litewskiego Komitetu Społecznego Rozwoju Gospodarczego Powiatu Sejneńskiego. Tydzień temu po litewskiej stronie wspólnie z Litwinami zorganizowali protest obok przejścia granicznego. To już drugi protest z ich udziałem. (PAP)
bur/ dsr/
