Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Protest Greenpeace przeciw GMO na polu pod Raciborzem

0
Podziel się:

#
dochodzi inf. z policji oraz o zakończeniu protestu
#

# dochodzi inf. z policji oraz o zakończeniu protestu #

05.10. Katowice (PAP) - Ok. 20 działaczy i sympatyków organizacji Greenpeace protestowało w poniedziałek na polu kukurydzy w pobliżu wsi Lubomia nieopodal Raciborza (Śląskie). Jak mówili, zasiew rosnącej tam genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy nie został - zgodnie z prawem - zgłoszony do resortu środowiska. Ekolodzy zawiadomili prokuraturę.

Na polu o powierzchni ok. 26 hektarów protestujący rozstawili ok. pięciometrowe stalowe trójnogi. Do szczytu każdej z pięciu takich konstrukcji przypięła się linami jedna osoba. Na skraju pola rozwinięto transparent "Uprawy GMO = zysk korporacji i wyzysk rolników", były też mniejsze plansze, m.in. z hasłami "Stop GMO".

Właściciel uprawy, który przyjechał na miejsce protestu, przekonywał, że na polu rośnie czysta, legalnie kupiona kukurydza. Ekolodzy mówili jednak, że przeprowadzony przez nich test paskowy wykazał, że jest to genetycznie zmodyfikowana odmiana kukurydzy MON 810.

Jak powiedział PAP rzecznik Greenpeace Polska Jacek Winiarski, choć zgodnie z uregulowaniami unijnymi uprawa tej odmiany jest legalna, według art. 58. Ustawy o Organizmach Genetycznie Modyfikowanych z 2001 r. wymaga odpowiedniej zgody - w tym wypadku Ministerstwa Środowiska. Za złamanie tego zapisu może grozić do trzech lat więzienia.

Według Winiarskiego, kilkugodzinna akcja, w której uczestniczyli m.in. działacze z Polski, Węgier i Niemiec, zakończyła się sukcesem - doprowadziła do zabezpieczenia dowodów przestępstwa. O podejrzeniu jego popełnienia Greenpeace zawiadomił prokuraturę w piątek. Prokuratura - według Winiarskiego - odesłała ekologów na policję.

Po rozpoczęciu protestu ekolodzy wezwali więc funkcjonariuszy. Jak poinformowała rzeczniczka wodzisławskiej policji, ęłęóstarszy sierżant Marta Czajkowska, policjanci zabezpieczyli miejsce protestu, spisali dane jego uczestników, a policyjny technik - przy pomocy ekologów - pobrał próbki roślin do dalszych badań.

Próbki jako materiał dowodowy zostaną przekazane prokuraturze pod kątem ew. postępowania wyjaśniającego. "Wierzymy, że skoro już wyręczamy państwo i obnażamy przestępstwo, prokuratura stanie na wysokości zadania i zajmie się tym oraz pozostałymi polami, które znaleźliśmy w okolicy" - wskazała zajmująca się GMO w Greenpeace Joanna Miś.

Ekolodzy podkreślają, że w okolicy znaleźli kilka pól nielegalnie obsianych zmodyfikowaną genetycznie kukurydzą. W zawiadomieniu do prokuratury wskazali trzy - największe wybierając na miejsce poniedziałkowego protestu. Ich zdaniem, łamaniu prawa odnośnie upraw GMO sprzyja "schizofreniczna" obecnie sytuacja prawna w tym zakresie.

Jak wskazują działacze Greenpeace, prawo unijne dopuszcza uprawę modyfikowanej kukurydzy MON 810. Polscy rolnicy, omijając obowiązujący w Polsce zakaz obrotu nasionami roślin zmodyfikowanych genetycznie, kupują jej ziarno w Czechach, po czym wysiewają w Polsce, z reguły nie zgłaszając tego w ministerstwie środowiska.

Rejestr resortu - podkreślił Winiarski - obejmuje stosunkowo niewiele upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych: z reguły są to w miarę niegroźne dla środowiska pola doświadczalne wielkich firm. Groźniejsze - bo niezabezpieczone przed swobodnym rozsiewem - są niezgłoszone uprawy indywidualnych rolników, uprawiających GMO nie zawsze świadomie.

Greenpeace apeluje o jak najszybsze wprowadzenie zakazu upraw zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy w Polsce, aby podobne przypadki nie miały miejsca. Według danych tej organizacji, w ub. roku w Polsce obsianych GMO było 3 tys. hektarów pól.

W listopadzie 2008 r. rząd przyjął ramowe stanowisko dotyczące GMO - dopuszczające hodowlę takich roślin w warunkach laboratoryjnych, sprzeciwiające się wprowadzaniu do obrotu produktów GMO. Opowiada się także przeciw uprawom roślin genetycznie zmodyfikowanych. Projekt ustawy o GMO, zaakceptowany przez Brukselę, został przyjęty przez komitet Europejski Rady Ministrów. Ustawa ma wejść w życie pod koniec br.

Genetycznie modyfikowane organizmy (GMO) to organizmy, których materiał genetyczny (DNA lub RNA) zmieniono za pomocą technik biologii molekularnej. Najczęściej modyfikacja polega na włączeniu do genomu zmienianego organizmu obcego genu, np. pochodzącego od innego gatunku. W ten sposób powstaje zupełnie nowy gatunek, wyposażony w nową cechę. W przypadku roślin może to być odporność na konkretne środki chwastobójcze lub na pasożyty.(PAP)

mtb/ je/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)