Pielęgniarki ze Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu (Podkarpackie) przygotowują się do strajku. W piątek odrzuciły propozycję dyrekcji dotyczącą podwyżek. Strajk planowany jest na 21 stycznia.
Jak poinformowała PAP przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych w tym szpitalu Ewa Rygiel, pielęgniarki domagają się 1200 zł podwyżki płacy zasadniczej (średnie zarobki to około 1100-1200 zł i tzw. dodatek Religi 580 zł), wypłaconej w dwóch ratach po 600 zł. Pierwsza podwyżka miałaby być od stycznia, kolejna - od marca. W przypadku, gdyby dyrekcja nie miała wiosną tych pieniędzy, pielęgniarki zgodziłyby się na wypłacenie ich późnej, ale z wyrównaniem.
Tymczasem dyrekcja zaproponowała podwyżkę w takiej samej wysokości i także w dwóch turach, ale w innych terminach - pierwsza od stycznia, ale kolejna dopiero od lipca. Na tę propozycję nie zgodziły się pielęgniarki.
"Jesteśmy w sporze zbiorowym z dyrekcją od maja 2007 roku, a podwyżkę chcemy od stycznia 2008. Dyrektor miał siedem miesięcy na decyzje. To wystarczająco dużo czasu na znalezienie wyjścia z tej sytuacji" - mówiła Rygiel.
Zaznaczyła też, że pielęgniarki wzięły już udział w referendum, w którym za strajkiem opowiedziały się niemal wszystkie. "Nad formą strajku jeszcze się zastanowimy, ale nie wykluczamy odejścia od łóżek" - powiedziała.
Przeprosiła też, w imieniu swoich koleżanek, pacjentów za utrudnienia, które wynikną ze strajku. "Przepraszamy bardzo pacjentów, ale zostałyśmy zmuszone do takiego działania" - wyjaśniła.
Rzeczniczka szpitala Katarzyna Południak powiedziała PAP, że dyrektor placówki w dalszym ciągu jest otwarty na rozmowy i propozycje pielęgniarek. "Mamy ciągle nadzieję na porozumienie, aby uniknąć strajku, który zdezorganizuje pracę szpitala. W tej chwili czekamy na ruch ze strony pielęgniarek" - mówiła rzeczniczka.
Trudna sytuacja jest też w szpitalu w Stalowej Woli. Tamtejsze pielęgniarki domagające się wzrostu wynagrodzenia o 750 zł, odrzuciły w środę propozycję dyrekcji - 325 zł podwyżki. W poniedziałek mają spotkać się ponownie z dyrekcją i przedstawić kolejną propozycję.
Jeżeli nie osiągną porozumienia, wówczas podpiszą protokół rozbieżności, a później przystąpią do referendum strajkowego. Także nie wykluczają odejścia od łóżek pacjentów. (PAP)
api/ bno/ jra/