Fiaskiem zakończyły się negocjacje między protestującymi lekarzami z Radomia a dyrektorami szpitali, w których uczestniczył minister zdrowia Zbigniew Religa.
Po rozmowach w piątek Religa powiedział, że zgoda na żądania finansowe lekarzy mogłyby doprowadzić szpitale do bankructwa. "Wspólnie z wojewodą mazowieckim czuję się odpowiedzialny za bezpieczeństwo pacjentów" - dodał minister zdrowia.
Zarówno wojewoda mazowiecki Jacek Sasin jak i prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak zapewnili, że mieszkańcy miasta nie zostaną bez opieki. Przygotowane są plany ewakuacji pacjentów i transportu chorych do innych placówek.
Zbigniew Religa zaapelował do lekarzy, by jeszcze raz przeanalizowali propozycję dyrekcji, a do mediów, by nie wywoływały paniki wśród pacjentów.
Kolejne negocjacje lekarzy z dyrektorami zaplanowano na sobotę na godzinę 14.30. (PAP)
ilp/ wkr/ gma/