Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

RPO: rocznica wybuchu wojny przestrogą i źródłem nadziei

0
Podziel się:

W oświadczeniu wydanym w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej Rzecznik
Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski zaapelował, by rocznica ta "była przestrogą, ale i źródłem
nadziei na lepszy świat".

W oświadczeniu wydanym w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski zaapelował, by rocznica ta "była przestrogą, ale i źródłem nadziei na lepszy świat".

Rzecznik przypomniał, że gdy 1 września 1939 r. Polska została napadnięta przez hitlerowskie Niemcy, a 17 września przez sowiecką Rosję, nasz kraj wybrał samotną walkę, która militarnie od początku była skazana na przegraną. Poniósł z tego powodu straszliwe konsekwencje - w latach 1939-1945 zginęło od 5,6 do 5,8 mln polskich obywateli. Polska straciła część swego terytorium, a Polacy utracili na pół wieku wolność.

"Polska nie tylko jako pierwsza podjęła walkę lecz jako jedyny kraj na świecie zbudowała państwo podziemne, które miało swoją armię, wymiar sprawiedliwości, podziemną edukację. Polacy walczyli na wszystkich frontach; wewnętrznym, zachodnim i wschodnim, pod Monte Cassino, Lenino, Tobrukiem, Arnhem i Narwikiem" - napisał RPO. "Polska przegrała II wojnę światową, ale ocaliła godność i honor, w imię których podjęła tę walkę" - podkreślił. Przypomniał też słowa przedwojennego ministra spraw zagranicznych Józefa Becka, że Polacy nie znają pojęcia pokoju za wszelką cenę.

Zaznaczył, że po latach okazało się, że nasz kraj "odniósł zwycięstwo, a Powstanie Warszawskie i Katyń stają się mitem założycielskim nowej Polski". Dlatego wszyscy Polacy są winni cześć i pamięć bohaterom spod Mokrej, Krojant, Bzury, Kocka i Westerplatte.

Nawiązując do "świadomie prowadzonej zarówno przez naszych sąsiadów, jak i wewnątrz kraju" polityki historycznej, która ma "usprawiedliwić zbrodniarzy i pomniejszyć skalę ich zbrodni, czyniąc nas za nie współodpowiedzialnymi" Kochanowski podkreślił, że nie możemy "przegrać pokoju i dać sobie odebrać godność i honor, dla których nasi Ojcowie i Dziadkowie podejmowali skazaną na porażkę walkę. Bez godności i honoru nie można budować kraju, nie można walczyć o jego dobre imię i rozwój".

"Spotkanie przywódców wielu krajów, a wśród nich Niemiec i Rosji, 1 września na Westerplatte pokazuje, jak wiele dzieli nas od innego spotkania innych Niemców i innych Rosjan w Brześciu 1939 roku. Chcemy wierzyć, że dzięki integracji europejskiej nie jesteśmy już skazani na geopolityczny fatalizm. Nasi sąsiedzi przyjeżdżają do Polski jako partnerzy, gotowi rozmawiać o rozwijaniu współpracy i pokojowej przyszłości. To jest wreszcie sytuacja, kiedy o naszym położeniu możemy myśleć jako o szansie a nie o zagrożeniu" - ocenił RPO.

Zwrócił jednak uwagę, że "nie powinniśmy ignorować faktu, że wschodni sąsiad wcale nie zerwał do końca z imperialną przeszłością, natomiast zachodni zbyt chętnie widzi nas w pozycji swojego klienta".

Rzecznik przypomniał słowa Jana Pawła II, skierowane do polskiej młodzieży w 1979 roku, kiedy to papież apelował o wierność "temu dziedzictwu", któremu na imię Polska.

"Zachowanie patriotycznego dziedzictwa to niewątpliwie nasz pierwszy moralny nakaz. Jednocześnie musimy zrobić wszystko, aby to dziedzictwo dobrze służyło przyszłości. Abyśmy mogli z niego czerpać siłę do budowania demokratycznego świata wolnych ludzi. Do pojednania z innymi narodami w oparciu o prawdę historyczną i zasady partnerstwa. Państwa potrafiącego walczyć o przestrzeganie praw człowieka, które stanowią gwarancję pokoju. Niech 70. rocznica II wojny światowej będzie dla nas przestrogą, ale i źródłem nadziei na lepszy świat" - podkreślił Janusz Kochanowski. (PAP)

dom/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)