Niespodziewany strajk sparaliżował w czwartek rano transport publiczny w Bukareszcie - powiadomił zarząd transportu rumuńskiej stolicy - RATB.
Nie jeżdżą autobusy, tramwaje i trolejbusy, działa zaś metro, obsługiwane przez inne przedsiębiorstwo.
Strajkują kierowcy, który sprzeciwiają się redukcji części premii i zmniejszeniu liczby dodatkowych godzin, jakie mogą przepracować. Uważają, że prowadzi to do zmniejszenia ich wynagrodzenia.
"Nie wiemy, kiedy ruch zostanie wznowiony, to zależy od przebiegu negocjacji" - powiedziała rzeczniczka RATB.
Ze środków transportu zarządzanych przez RATB korzysta codziennie ponad 2 mln pasażerów. (PAP)
awl/ ro/
5960802
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: