Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Senator Skorupa zawieszony w porawach członka PiS

0
Podziel się:

#
dochodzi oświadczenie senatora Tadeusza Skorupy
#

# dochodzi oświadczenie senatora Tadeusza Skorupy #

25.03. Warszawa (PAP) - Prezes PiS Jarosław Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu senatora Tadeusza Skorupy w prawach członka partii. Wszczęto też postępowanie dyscyplinarne wobec niego - poinformował w czwartek PAP rzecznik PiS Adam Bielan.

Jak wynika z komunikatu Biura Prasowego klubu PiS przekazanego PAP, Skorupa zwrócił się do szefowej klubu PiS Grażyny Gęsickiej o zawieszenie jego członkostwa w klubie do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy publikacji dotyczących jego osoby, które pojawiły się na portalu Onet.pl i w "Tygodniku Podhalańskim".

Według tygodnika Skorupa próbował wymusić od biznesmena działkę pod własny wiatrak. Gazeta opisała rozmowę polityka z biznesmenem.

"Ja też był przedsiębiorcą, a nie jakimś politykiem nienormalnym. I wiem, co wszystko kosztuje i co to pieniądze zarabiać. Ja też muszę jakiegoś pilnować interesu, bo ja za chwilę nie będę miał na kampanię wyborczą pieniędzy. Bo z tych, co dostaje z Senatu, to jest k psie pieniądze. Na paliwo dla mnie i na garniturek" - miał powiedzieć senator PiS.

"Została wszczęta procedura wyjaśniająca. Nie przesądzam jej wyniku. Pan senator ma siedem dni na złożenie szczegółowych wyjaśnień. Potem będzie można wyciągnąć jakieś wnioski" - podkreślił w rozmowie z PAP rzecznik dyscypliny klubu PiS Marek Suski.

"Widzę bardziej próbę zrobienia afery, niż samą aferę. Z mojej pobieżnej znajomości sprawy wynika, że są pewne niezręczności, nie ma jednak złamania prawa" - dodał.

Według Suskiego, w sprawie są poważne wątpliwości. "To była prywatna rozmowa. Nie można kogoś podsłuchiwać, nagrywać prywatnej rozmowy i ją później wykorzystywać, bo to jest zabronione" - zaznaczył.

Rzecznik dyscypliny klubu PiS zaznaczył, że nie ma niczego niedozwolonego w tym, że Skorupa lub ktoś z jego bliskich wziął udział w przetargu. "Żaden człowiek nie powinien kląć, ale nie znam osoby, która by nie użyła takich słów. Nie jest to na pewno powód do chluby. W prywatnych rozmowach ludzie bardzo często używają takich słów" - ocenił Suski.

Skorupa w oświadczeniu przekazanym w czwartek PAP poinformował, że postanowił pozwać "Tygodnik Podhalański" do sądu. "Publikacja tygodnika jest typową manipulacją, w artykule znalazły się tylko niektóre fragmenty rozmowy, wybrane tak, by przedstawić mnie opinii publicznej w jak najgorszym świetle" - napisał Skorupa.

Senator zaznaczył, że podsłuchana rozmowa miała charakter prywatny. "Nielegalnie zdobyty zapis został przez dziennikarzy skandalicznie zmanipulowany, dlatego w związku z naruszeniem moich dóbr osobistych zdecydowałem o skierowaniu sprawy do sądu" - napisał Skorupa w oświadczeniu.

Senator zaprzeczył, że próbował wymusić na lokalnym biznesmenie oddanie mu części działki.

"Moja żona przystąpiła do przetargu na zakup gruntu, gdyż ma na nim ustaloną służebność przejazdu. Dzień przed rozstrzygnięciem przetargu przyszedł do mnie do domu wieczorem nasz sąsiad pan Król, który także zgłosił w nim swój udział. To on wcześniej żądał od mojej żony, aby od przetargu odstąpiła" - wyjaśnił w oświadczeniu senator.

Jak zaznaczył, poinformował Króla, że wystąpił do lokalnych władz o odstąpienie od przetargu i przekazanie działki szkole podstawowej. "W rezultacie nasza rozmowa dotycząca sposobu zagospodarowania działki nie doprowadziła do żadnych ustaleń, zaś ziemia została przez samorząd wylicytowana na kwotę 205 tys. zł. W konsekwencji skorzystał na tym Skarb Państwa, gdyż cena wywoławcza gruntu wynosiła tylko 50 tys. zł" - zaznaczył Skorupa w oświadczeniu.

W ocenie senatora Król chciał kupić działkę po jak najniższej cenie, dlatego usiłował nakłonić jego żonę do rezygnacji z udziału w przetargu. "Posłużył się haniebnymi metodami - podsłuchem sąsiada, który gościł go w swoim domu. Gdy nie udało mu się osiągnąć swego celu, zemścił się i upublicznił nagraną rozmowę, zaś +Tygodnik Podhalański+ nadał mu własną interpretację" - podkreślił Skorupa.

Odnosząc się do sformułowań zawartych w podsłuchanej rozmowie, dotyczących wynagrodzenia parlamentarzystów, Skorupa zaznaczył, że jego ocena tych kwot "została wyrażona w kontekście całościowych kosztów związanych z uprawianiem polityki, w tym kosztów kampanii wyborczych".

"Rozmowa, której tendencyjnie wycięte fragmenty opublikował +Tygodnik Podhalański+, miała charakter prywatny i odbywała się w sąsiedzkiej, domowej atmosferze. Nie uważam jednak, aby to mnie usprawiedliwiało - dlatego za użycie przeze mnie nieodpowiednich słów przepraszam" - napisał Skorupa.(PAP)

mzk/ tgo/ hgt/ la/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)