Sanitariuszki w szpitalu powiatowym w Starachowicach (Świętokrzyskie) zawiesiły w środę prowadzony od poniedziałku strajk okupacyjny. Powodem protestu była decyzja dyrekcji o przekazaniu sprzątania w lecznicy zewnętrznej firmie.
O zawieszeniu protestu poinformowała PAP Kazimiera Tatarak z zakładowej "Solidarności".
Strajk polegał na tym, że w godzinach pracy dyrektor szpitala pięć sanitariuszek, które akurat miały dzień wolny, okupowało pomieszczenie przed jej gabinetem.
Dyrektor szpitala Jolanta Kręcka nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Swoje stanowisko ma przedstawić na konferencji prasowej.
Jak oznajmił PAP wicestarosta starachowicki Andrzej Sendecki (powiat jest organem założycielskim dla lecznicy) decyzja o przekazaniu części usług dla szpitala firmie zewnętrznej leży w gestii dyrekcji. "Szpital jest zadłużony na ok. 51 mln zł, a takie rozwiązanie przyniosłoby oszczędności" - powiedział wicestarosta.
To czwarty protest zorganizowany przez związkowców ze starachowickiego szpitala w ciągu ostatnich trzech lat. Pracownicy m.in. prowadzili głodówkę przeciw planom prywatyzacji. (PAP)
agn/ wkr/ gma/