Głodówkę rozpoczęło w środę po południu pięcioro lekarzy w Szpitalu Specjalistycznym im. św. Łukasza w Końskich (Świętokrzyskie). Protestujący domagają się rozmów z dyrektorem szpitala.
Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w koneckim szpitalu Marcin Madej powiedział PAP, że lekarze zdecydowali się na głodówkę, aby wesprzeć tych kolegów, którzy złożyli wypowiedzenia. Według niego, dyrektor nie chce z nimi negocjować i jest to jedyny szpital w województwie, gdzie nie toczą się rozmowy dyrekcji z lekarzami.
Madej zapewnił, że głodówka nie wpłynie na pracę szpitala. Zapowiedział, że w czwartek do protestu przystąpią kolejni lekarze. W koneckim szpitalu wypowiedzenia złożyło około 60 lekarzy.
Wicedyrektor szpitala Jerzy Grodzki powiedział PAP, że lekarze nie zgodzili się na zaproponowane im podwyżki m.in.: 500 zł dla specjalistów i 400 zł dla pozostałych lekarzy od 1 października oraz dalszy wzrost wynagrodzeń od 1 stycznia. Propozycje te są ostateczne, gdyż lecznicy nie stać na większe podwyżki. Podkreślił, że nieprawdziwy jest zarzut, że dyrektor nie chce rozmawiać z lekarzami. Kolejne spotkanie odbędzie się w czwartek lub piątek.
Tymczasem dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach Stanisław Góźdź poinformował Zarząd Województwa Świętokrzyskiego o wszczęciu procedur mających na celu zawieszenie pracy kilku zakładów w szpitalu, z powodu braku pracowników - poinformował PAP Marek Gos z Zarządu Województwa.
Według danych Świętokrzyskiego Centrum Monitorowania Ochrony Zdrowia, protest lekarzy trwa w ośmiu szpitalach w województwie. Wypowiedzenia z pracy złożyło 283 lekarzy.(PAP)
agn/ bno/ jra/