Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sytuacja uchodźców w Polsce. Nowicka: "Sygnały o naruszaniu praw były wcześniej"

0
Podziel się:

Z ośrodków dla cudzoziemców już wcześniej dochodziły sygnały o naruszaniu ich praw - powiedziała wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka.

Sytuacja uchodźców w Polsce. Nowicka: "Sygnały o naruszaniu praw były wcześniej"
(Reporter)

_ - Z ośrodków dla cudzoziemców już wcześniej dochodziły sygnały o naruszaniu ich praw _ - powiedziała wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (RP). Poinformowała, że wysłała w tej sprawie pismo do szefa Straży Granicznej. W ośrodkach protestuje kilkadziesiąt osób.

_ - Otrzymałam w zeszłym tygodniu sygnał o poważnym naruszeniu praw cudzoziemców tam przebywających. Wystosowałam w tej sprawie list do komendanta głównego Straży Granicznej z pytaniami o to, co się dzieje, co Straż Graniczna robi, by zapobiec naruszeniom praw i zapowiadanemu - a teraz już trwającemu - strajkowi głodowemu _ - powiedziała Nowicka dziennikarzom.

Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak informowała, że od kilku dni trwa protest w czterech zamkniętych ośrodkach dla cudzoziemców - w Białej Podlaskiej, Białymstoku, Lesznowoli i Przemyślu. Protestujący nie pobierają wydawanych im posiłków.

W środę Woźniak powiedziała PAP, że w Białej Podlaskiej protestuje 25 Gruzinów, w Białymstoku 21 Gruzinów i trzech Ormian, w Lesznowoli trzech Gruzinów i trzech Rosjan zaś w Przemyślu pięciu Gruzinów. _ Prowadzone są ciągle rozmowy z protestującymi _ - zapewniła.

Według osób zaangażowanych w pomoc cudzoziemcom do protestu głodowego do środy miało przystąpić ponad 70 osób. W piśmie do komendanta głównego SG Dominika Tracza Nowicka poruszyła kwestie osadzenia w ośrodkach detencyjnych dzieci i nieletnich, często dotkniętych wojenna traumą, ograniczanie ich prawa do nauki. Zwróciła uwagę, że warunki, w jakich przebywają cudzoziemcy łamią Europejską Konwencję Praw Człowieka w stosunku do dzieci oraz postanowienia Konwencji Praw Dziecka dotyczące prawa do rozwoju, prawa do wolności, ochrony zdrowia, wypoczynku i czasu wolnego.

Interwencja Nowickiej dotyczy też nieznajomości wśród personelu języków obcych zrozumiałych dla osadzonych, co utrudnia im dostęp do uzasadnienia decyzji o osadzeniu, a przez to odwołanie. Kolejne problemy to utrudniony dostęp do pomocy lekarskiej i psychologicznej; brak dostępu do internetu, restrykcje w używaniu telefonów komórkowych.

Wicemarszałek zwróciła też uwagę na _ nagminne stosowanie przemocy psychicznej i szantażu _, zdarzające się przypadki stosowania przemocy fizycznej, a także molestowania seksualnego kobiet i stosowanie kar niewspółmiernych do uchybień - za niewielkie naruszenie regulaminu łatwo trafić do izolatki". Inne restrykcje - jej zdaniem - polegają na do wynoszeniu materaców z pokojów w ciągu dnia, konfiskacie telefonów, odmowie zakupów żywności, całkowitym zakazie palenia.

Nowicka napisała też, że _ pokrzywdzeni, w strachu przed negatywnym rozpatrzeniem ich sprawy i represjami boją się mówić głośno o nadużyciach, których padli ofiarą _, a placówki zamknięte przypominają więzienia.

Rzeczniczka komendanta głównego SG Justyna Szmidt-Grzech powiedziała PAP, że pismo Nowickiej oficjalnie wpłynęło do komendanta w środę i SG ustosunkuje się do jej wystąpienia.

Towarzyszący Nowickiej na konferencji prasowej publicysta i wykładowca Collegium Civitas Roman Kurkiewicz mówił o napięciu w pięciu ośrodkach. Powiedział, że z ośrodka w Białymstoku dotarła informacja o użyciu siły wobec strajkujących i _ o tradycyjnej formie represji - umieszczeniu ich w karcerach czy izolatkach _.

Jacek Białas z Fundacji Helsińskiej przypomniał, że cudzoziemcy przebywający u nas bez zezwolenia nie są przestępcami, a prawo unijne zaleca stosowanie pozbawienia wolności _ ze szczególnym umiarem _. _ - Tymczasem w Polsce umieszczenie w ośrodku strzeżonym jest stosowane przez sądy właściwie automatycznie _.

Prezes Stowarzyszenia Interwencji Prawnej Witold Klaus, które monitorowało ośrodki zamknięte, powiedział, że SG pozostawiła raport Stowarzyszenia i zawarte w nim rekomendacje bez odpowiedzi. Pytał o _ sens przetrzymywania cudzoziemców w zamkniętych ośrodkach, które są bardzo zbliżone do więzień, rządzą się prawami zbliżonymi do rygoru więziennego _. Zaznaczył, że czasami skazani mają w więzieniach więcej praw niż cudzoziemcy w ośrodkach detencyjnych. Podkreślił, że choć polskie prawo przewiduje alternatywy - dozór policyjny, poręczenie majątkowe - te sposoby są bardzo rzadko stosowane.

Swe doświadczenia przedstawiła Leila Naeimi uciekinierka z Iranu, gdzie była więziona za działalność feministyczną, a przed tygodniem została wypuszczona z ośrodka w Lesznowoli. Mówiła o braku dostępu do pomocy prawnej i fakcie, że psycholog był zarazem funkcjonariuszem SG. Dodała, że gdy skarżyła się na dwa miesiące w zamknięciu, odpowiedziano jej, że można ją trzymać przez rok.

Szef MSW Jacek Cichocki ocenił, że w proteście nie chodzi o warunki bytowe czy działania podjęte wobec cudzoziemców. _ Nie ma tam problemów poza tym, że niektórym uchodźcom, zwłaszcza pochodzenia gruzińskiego, nie podoba się to, że stosujemy wobec nich procedury, a nie pozwalamy im wolno wyjeżdżać na Zachód _ - powiedział minister.

_ - Proszę pamiętać, że Polska jako kraj zewnętrzny Unii Europejskiej, odpowiadający za granicę wschodnią, musi przestrzegać procedur ogólnounijnych. Od tego zależy nasza wiarygodność jako ważnego kraju w systemie Schengen _ - dodał szef MSW.

_ Rozumiem, że jakaś część uchodźców tutaj przyjeżdża, no i spodziewa się, że będzie mogła po wjechaniu tutaj i po poproszeniu o status uchodźcy, jechać dalej, natomiast u nas ta procedura jest ściśle określona. Jeżeli oni chcą dobrowolnie być objęci tą procedurą, to muszą spędzić odpowiednią ilość czasu w ośrodku póki sąd nie rozpatrzy tej sprawy _ - powiedział Cichocki. _ Nie ma podstaw żebyśmy tworzyli tutaj jakąś taryfę ulgową _ - dodał.

Rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału SG Dariusz Sienicki powiedział PAP, że Straż Graniczna prowadzi ośrodek, ale nie decyduje o losie przebywających tam osób - o tym, czy uzyskają one status uchodźcy decyduje urząd ds. cudzoziemców, a o umieszczeniu tych osób w ośrodku zdecydował sąd.

Anna Michalska z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej mówiła we wtorek wieczorem, że w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców w Przemyślu sześć osób odmówiło przyjęcia kolacji. _ Osoby te podkreśliły, że w ten sposób solidaryzują się z osadzonymi w ośrodku w Białej Podlaskiej. W rozmowie ze strażnikami zaznaczyli, że nie mają żadnych pretensji odnośnie warunków w przemyskiej placówce _ - dodała.

Z kolei - jak informowała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej Anna Wójcik - w ośrodku w Białymstoku kilku Gruzinów rozpoczęło protest w minioną sobotę, następnych kilka osób w niedzielę, a pozostali w poniedziałek. Dodała, że protestujący _ mają postulaty wolnościowe - uważają, że zostali niesłusznie osadzeni w ośrodku _.

Czytaj więcej w Money.pl
80 tys. uchodźców trafi do Europy? - _ Europa powinna pomóc ludziom, którzy poszukują bezpiecznej przystani i przyjąć uchodźców _- mówi turecki minister ds. europejskich Egemen Bagis
Tak coraz częściej przemycają papierosy Szczegółowe kontrole na przejściach granicznych sprawiły, że przemytnicy papierosów z Ukrainy coraz częściej usiłują przerzucać kontrabandę przez "zieloną granicę".
To się teraz stanie z funkcjonariuszami Straży Na zachodnim odcinku granicy planowane jest przeniesienie placówki SG z Kostrzyna nad Odrą do Gorzowa Wielkopolskiego
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)